Elu ja bym sie jednak nastwiała na ogród wielosezonowy bo potem przychodzi ten moment i pusto, a chcialoby sie by cieszyło nadal
W jakim kolorze altanka będzie docelowo, taka jasna?
A nie myślałaś żeby nad scieżką od zielonego włazu w stronę domu ze trzy pergole postawić na pnacza? Pod takimi pergolami fajnie się spaceruje i robia za przesłonę, nie widac wszystkiego na raz jak na dłoniW zimie można w światełka ubrać.....


doczytałam czym sie kierowałaś w projektowaniu i dooglądałam

Już teraz z domu , na spokojnie ... Bardzo istotne sà te wasze przemyślenie na temat koloru i struktury ogrodu zimà..tak mnie to zbuliło / zaintrygowało ,że sama nie wiem co o tym myśleć...wiecie..to taka rzecz , o której jeszcze niedawno nie wiedziałam ,że jej nie wiem .. głupio brzmi..prawda a więc muszę się z tym " przespać " , przemyśleć , zastanowić..czy zielony na rabatach zimà jest przeze mnie pożadany , czy raczej niekoniecznie...

Zapraszam ,żebyście się wypowiedzieli w tej kwestii

Melduję się, ze wrócę na dłużej. Miło Cię widzieć.

Elunia i Waldziu. Jak miło.
Miałem Ci Elżbieto pokazać ładnie wkomponowaną i obficie kwitnącą Rutewkę Devalaya, ale w trosce o cycki tego nie zrobię.
Tempo prac w Twoim ogrodzie przewyższa tempo budowy metra w Warszawie. To świadczy o dobrym przygotowaniu projektu.
Paczam dalej co będzie.

No ale efektem wielosezonowym są też duże, strukturalne byliny, pięknie brązowe zimą. Ewa Pszczelarnia wg mnie ma takie fajne strukturalne rośliny.

Lipa bo jest miododajna, ma piękne liście i to śliczne drzewo jeśli chodzi o habitus.

Amelanchier wszystkie piękne, więc skoro masz miejsce i lubisz...

Ewo to prawda byliny mogą budować ogród pod warunkiem, ze nie będzie zimą huraganu lub opadu bardzo mokrego sniegu, bo te potrafia wszystko połamać w drobny mak, a to już nie wygląda i nie buduje niestety Przerobiłam u siebie, do tego jednak zielony zimą to tak upragniony kolor w szarówie lub bieli

Nie wiem, jak u Eli ze śniegiem. U mnie bardzo słabo Za to wiać potrafi nieźle. Myślę, że Ewa mogłaby coś doradzić ze swoim dużym już doświadczeniem. Są byliny, a także krzewy, które nie będąc zimozielone budują fajną strukturę w zimie.
A co u Ciebie z takich roślin nie zimozielonych opiera sie śniegowi i buduje fajną strukturę? Bo na pewno masz też takie

Osobiście zielony zimą nie jest mi do niczego potrzebny, a wręcz mi nie pasuje. Zima to zima i brązy z szarościami dla mnie są najlepsze. Nie wzbudzają takiej tęsknoty za wiosną. Zwłaszcza, że trawnik zieloności nie traci. Więcej nie chcę. Ale to takie moje podejście. Jak pojawia się więcej zielonego to dla mnie oznacza wiosnę i wtedy „wychodzę z norki”

Jesssuuuu, Elaaaa... ciekawość zaspokojona, ale teraz będę cierpieć na bezsenność altana jest ZARYPIASTA !!! Szczena mi leży na ziemi Bosko to wygląda ♡ nie mówiąc już o miejscu do relaxu....
Ściskam mocno