Przeczytałam, bo bym taka bystra nie była co dać

Tylko eM wymyślił wczoraj, żeby na raty dodawać wszystko, bo dokładniej się wymiesza.

Zmierzę jeszcze potem pH dokładnie, żeby wiedzieć ile tego dolomitu.

Iwonka, no już powtarzam nie pierwszy raz, że jesteś superrr...

AniuCh, dzięki, że zaglądasz i podpowiadasz

oj tam, oj tam

A dać trochę piasku tam gdzie więcej gliny pod te cisy, czy zostawić, bo one ponoć wolą glinę jak piach?

A fotki gdzie sa ja sie pytam??

Będą, trochę się ogarnąć muszę, a pogody najlepszej nie zapowiadają u nas, trzeba gnać...

Piasku nie dawaj. Dużo obornika, trochę kory, mączka standardowo, kompost. Dolomitu też nie żałuj. W dołki do sadzenia nawóz pk, ten albo jakiś inny ale absolutnie bez azotu.

Toszka napisał(a)

Piasku nie dawaj. Dużo obornika, trochę kory, mączka standardowo, kompost. Dolomitu też nie żałuj.

Czytałam w wątku o cisach, że kora, kompost i obornik, mniej więcej w równych proporcjach po 1/3 z rodzimą ziemią, zgadza się?

80 l kory na ile m2 wystarczy?

A dolomitu po miesiącu dać po całości i przekopać, czy wiosną dodawać przy sadzeniu w dołek pod cisa?

Hej Magdo, zajrzałam , aby Cię poznać i zobaczyć z czym się borykasz. Widzę , że plany ambitne i pracy dużo ! A ten beton... uff przerażające! Powiedz mi , czy te wszystkie zgromadzone dobroci mieszałaś z piaskiem, czy też piasek wywoziłaś razem z gliną ,a dodawałaś jakiegoś czarnoziemu?

Beton załatwił młot, bo inaczej się nie dało. U mnie miejscami była taka naprawdę paskudna glina z podglebia i wywieźliśmy ją ile się dało. Przekopaliśmy to co zostało z lepszą ziemią z pola, które jest uprawiane ciągle i nasze, więc taki mix
Po konsultacjach z dziewczynami z O piasku nie dodawałam. Za to kompost, mączka i obornik, a w przyszłe rabaty planuje jeszcze korę.

Przeleciałam szybko sporo stron, na razie sama ciężka praca u Ciebie ale dziewczyny pomagają więc nie jestes pozostawiona z kłopotami.Napisz na pw skad jestes dokładniej musimy Cię wciągnac do łodzkiej grupy.Pozdrówka zostawiam.