Wiolka dzięki, dziś braki nadrabiam i biję się z myślami, bo projekt Asi bardzo mi się podoba, ale wątpliwości mam ciągle.

Amanogawy bardziej kolumnowe i od dołu gałęzie, a ja myślałam o czymś kulistym jednak. Tyle, że korzenie chyba mniej ekspansywne, a ja tam mam rury.

Tyle, że z amanogawą nie musiałbym się chyba obawiać, że hortensje Limelight miałyby kiedyś za duży cień.

I Toszka pisze o mszycach na kalinie, a pod nią miałyby róże być, więc tez niezbyt

A może dać w to miejsce jakiś stożek iglasty?

Magdo, tam gdzie róże nie może być żadne drzewo, żeby krople spadające z drzewa nie moczyły liści róż. Poza tym 3 Amanogawy na tą rabatę to wg mnie za dużo. Może jakaś wisienka na pniu, np. kojou No mai albo Brilliant?

Dziękuję Ewo, że zerkasz. Amanogawy tylko 2 pod płotem od pd strony.

Myślę tylko, czy zamiast kaliny, którą proponowała Asia nie dać np cisowego stożka?

Zakrecona napisał(a)

Dziękuję Ewo, że zerkasz. Amanogawy tylko 2 pod płotem od pd strony.

Myślę tylko, czy zamiast kaliny, którą proponowała Asia nie dać np cisowego stożka?

A dlaczego nie Kalinę? A może dereń kousa Venus?
Bo jesli stożek, to nie sam, musiałoby być ich więcej albo połączony z poduchami.

Toszka mnie mszycami wystraszyła

No i nie wiem czy tych zimozielonych nie będzie mało jak byliny przekwitna, żeby nie zrobiło się pusto?

Tyle, że ta rabata nie wydaje się w rzeczywistości aż tak duża.

Drzewko na pniu (jakiekolwiek by nie było) ma jedną przewagę nad stożkiem - nie zabiera miejsca na rabacie. A stożek wiadomo - im wyższy, tym szerszy.
Natomiast słuszna jest uwaga o braku zimozielonych.

Wygląda na to, że musisz sama zdecydować, czego bardziej chcesz w tym miejscu: zimozielonych czy bylin

Nigdy tak ciężko mi myślenie nie przychodziło, uwierzcie

Jak coś przegryzę, to będę Was dręczyć dalej

Magduś nawet nie wiesz jak się cieszę, że do mnie wpadłaś Ja podobnie jak Ty, mętlik w głowie mam i teraz to sama chyba nie wiem, czego chcę.

Ja nie wiem jak to jest, ale ostatnio czytałam cichcem wątek Wendy a ona zaraz potem tez u mnie napisała, teraz Ty.. czarownice jakieś jesteście czy co a Ciebie tez podczytuję znowu po cichu i kiedyś na samym początku- bo bardzo mi się podoba, jak pracujesz z ziemią. Będziesz mieć przepiękny ogród.
Czytam dyskusję o drzewku vs stożku zimozielonym i nie wiem sama w którą stronę bym poszła, bo dokładnie ten sam dylemat mam Wygooglowałam derenia kousa Venus i muszę powiedzieć, że fajny ci on! Jako soliter robiłby wrażenie, ciekawe czy da się go 'podkasać' od dołu żeby w drzewko poszedł raczej niż w krzak ale pewnie tak.

Nie pomogę, ale Ci potowarzyszę w tym gryzieniu się Pozdrawiam Cię ciepło

Kilka słów ode mnie
Ja doradziłabym Ci więcej zimozielonych...są to rabaty frontowe i powinny być ozdobne cały rok....ja u siebie będę dosadzac jeszcze zimozielone rośliny... bo szczególnie zimą je doceniamy

Jeśli ci się trafiały opuchlaki to nie sadziłabym żadnych rozchodników, żurawek ,bergenii....bo to ich przysmak..

Jeżówki bardzo ci polecam ,bo są piękne i długo kwitną
Przetaczników nie mam ale dziewczyny bardzo chwalą,bo są łatwe w uprawie i długo kwitną...

Szałwi nie sadziłabym na samym brzegu,bo po ścięciu jest łyso zanim odrosną...tylko za jakimiś trawkami

Miskanty polecam zdecydowanie....Miskant Morning Light na tle cisów by pięknie wyglądał


Trochę namącilam...teraz myśl co ci w duszy gra....jeszcze masz trochę czasu do wiosny pozdrawiam