a tutaj ten łuk i przy schodach kawałek murka, skarpy już nie ma



Słaba jakość, ale teraz nie znajdę lepszego.

Przy łuku studzienka. Jest ona z 10 cm od brzegu kostki, wokół sporo zaprawy cementowej. Stąd pomysł, żeby ją hakone aureola obsadzić od strony ściezki biegnącej prze rabatę, żeby zasłoniła właz.

I jeszcze rury, wszelakiej różnorodności



i jeszcze taka jakaś studzienka, chyba też w celu odwodnienia

Od południa i wschodu cis taxus baccata (liczę na to, że uda mi się go kupić)

Od południa cis do 2/3 maksymalnie do wysokości płotu

Od zachodu tuje szmaragd

Co do drzew, to wiśnie amanogawy (omijając rury)(Pan od gazu mówił, że można sadzić, ale nie wiem, czy mu wierzyć, bo dziewczyny przestrzegały ?)

To odwodnienie, to taka plastikowa rura biegnąca dość płytko, zrobiona ze względu na to, że przy przygotowywaniu gleby okazało się, że woda zalega w okolicy rynny i następuje oglejenie (wyczytałam u Eli-Mariposy)

Ściezka ma być wyłożona krawężnikami betonowymi i wysypana żwirem:

kamienna ścieżka

Czym się skończy jeszcze nie wiem

Dalej jest tak:



No, może niezupełnie, bo zniknęła skarpa przy tarasie, będzie murek

Ziemię przejechał na jesień tylko pług. Wiosną jest plan przekopywać dalej, oczyszczać i mieszać z dobrociami.

anna_t napisał(a)

Niewiem jak bardzo lubisz hortensje ale ja zaczynałam od szpaleru 5 szt A teraz robiłam na 12szt i to jest dopiero Wow

u mnie to samo. Teraz czekam jak mój szpaler podrosnie i czekam na ten efekt, mam nadzieję, że taki będzie

Zakrecona napisał(a)

Upss, a mi się wydawało, że dwie, to za mało

No i tak przy wejściu dałabym te little bunny, ale tam wysoko jest i nie zasłoni całego murka, a może nie musi?

Ta turzyca variegata to też taka wariacja, bo mi się tak jakoś w głowie przestawiło, że będzie hakone naćkane

Aniu Ty tak ładnie masz, zresztą wszyscy macie

Tak mi sie na tej kartce pusto wydaje i dokładam dokładam, a efekt mizerny.

dokladaj Magda ale ilość szt A nie gatunków

Zakrecona napisał(a)

Dla mnie za dużo na raz upchnięte. To moje subiektywne zdanie. Ja bym postawiła na niezawodne rośliny.
Pytanie mam, czy ta plastikowa, odwodniająca rura jest dziurkowana, czyli jednocześnie nawadnia?
Jedna kratka to 1m?

I od razu piszę, że z konwalnika ja bym (na razie) zrezygnowała. Hakonka przykryje

Rura nie jest dziurkowana.

1cm = 1m

Woda z niej idzie do studzienki na zakręcie kostki przy wjeździe.

Wobech sugestii coraz bardziej zastanawiam się, czy nie zostać przy kulkach z cisa, dwóch trawach, hortensjach i z rzadka wplecionych bylinach. No może ten bez jeszcze

Ważne, żeby przedogródek cały rok wyglądał dobrze. Pustostan nie jest ładny

Zakrecona napisał(a)

No dobra, takie pikne jak u Asi-Makadamii nie będzie, ale co tam:

Jeśli hortki to mają być Limki, to 1m jest za gęsto. Minimum co 1,5m trzeba sadzić.
Poduchy cisowe ja bym dała po jednej. I tak są dość dekoracyjne i wprowadzają ładny akcent. Można przy nich dosadzić rosliny o poduchowym pokroju.
Tu masz poduchę cisową i pięcioletnią kępę "Little Boy'a". Zobacz jak fajnie uzupełniają się

Wg planu lawenda jest za gęsto. Nic z tego nie będzie. Najlepiej sadzić co najmniej co 60-80cm. Wtedy nie łapie grzyba, bo ma przewiew i miejsce.

Toszko hort kiedy niższe, diamantenowe raczej, żeby od miskanta wyższe nie były.

Wszystko do poprawy

Przecież ja tam w życiu tyle nie zmieszczę.

Dziękuję wszystkim za rady