Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Ogrodowo zakręcona.

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogrodowo zakręcona.

Toszka 11:37, 31 sty 2019


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Dobrze Ewo, że powiedziałaś na głos o przesunięciu ścieżki i zrobieniu tłustej rabaty pod płotem/żywopłotem i nadaniu pieknego widoku z okna... ja nie śmiałam protestować i mącić planów.
Widok z okna ważniejszy niż od bramy nad podokienne rabaty
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Pszczelarnia 11:41, 31 sty 2019


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
Toszko, ja podeszłam po szkolnemu do zadania. Siatka, skala, wszystko zwymiarowane. Od razu sygnalizowałam, że się wszystko jakoś rozjeżdża i ucieka (jestem w trakcie remontu i mojemu panu od kafelek też się kąty rozjeżdżały) .

____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Toszka 12:08, 31 sty 2019


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Ja powiem tylko jedno. Nie jestem wcale przekonana co do koncepcji na CAŁY ogród. Przeleciałam wątek i nigdzie nie znalazłam planu całego ogrodu. Tak by móc CAŁ¥ ogród kompleksowo zaplanować. Jak na razie widzę tylko usilne próby wsadzenia wszystkich chciejstw na froncie.
A to do niczego konstrukcyjnego nas nie zaprowadzi.

Pytanie nasuwa się czy frontowe rabaty będą do przesiadywania i delektowania się...czy tylko do wyglądania i oglądania. Proste odpowiedzi pozwolą na dobór roslin, czyli np. pachnące przy miejscach biesiadowania (taras), a front do efektu WOW i do zerkania przez okno.

I cały czas mam problem z określeniem stylu ogrodu i wyborem ulubionych roślin. Ania-Anbu lub Asia-Asiak lub Wróbelki konkretnie napisały co lubią i o jaki efekt chodzi. Było łatwo zaplanować strukturę rabat... bez rozdrabniania się na pierdółki typu kfiutki, bo one są zapchajdziurami i nie tworzą szkieletu ogrodu.

Od kilkudziesięciu stron zafiksowałyśmy się na froncie zapominając, że kompleksowo trzeba ogród zaplanować. No i ten front w obecnej chwili stał się takim miniaturowym ogródkiem w oderwaniu od pozostałej, niemałej części.
Sorrki, ale musiałam wyrzucić to z siebie

EDIT
najwyższy czas, by wątkodajczyni podjęła męską decyzję i zapodała konkretny, całościowy, zwymiarowany plan CAŁEGO ogrodu. Wtedy pójdziemy na przód i chciejstwa rozłożymy równomiernie po całym ogrodzie
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Zakrecona 12:25, 31 sty 2019

Dołączył: 11 maj 2018
Posty: 2417
Kolorystyka raczej róż, fiolet, biel, albo odrobina żółtego

opcja1

opcja2

opcja3

4

też ładne
____________________
Magda Ogrodowo zakręcona
Zakrecona 12:27, 31 sty 2019

Dołączył: 11 maj 2018
Posty: 2417
Dziewczyny ja dziś mam taki młyn w pracy, że nie nadążam za Wami

Ale bardzo dziękuję za chęci i pomoc, prześledzę wszystko w domu na spokojnie, tylko jeszcze dziś Dzień Babci i Dziadka mamy (zaangażowana jestem )
____________________
Magda Ogrodowo zakręcona
Pszczelarnia 12:29, 31 sty 2019


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
Ja bym nie była tak rygorystyczna z planem na całość ogrodu. Zaplanowanie frontu w ograniczonej gatunkowo eleganckiej wersji jest możliwe bez dalszej części. Jak będzie reżim roślinny to będzie łatwiej wszystko inne potem poprowadzić.

Piszę tak ze swojego doświadczenia, bo ja zaczęłąm od ogrodu za domem daleko od domu a nie od frontu i to był duży błąd. Zaczęcie od frontu jest lepsze niż zaczęcie od ogrodu za domem.

Na pewno jeszcze trzeba będzie pomyśleć o tej donicy wejściowej, żeby płynnie weszła w rabatkę podokienno-wejściową.

Już wiemy, że róże i hortensje i miskanty i rozplenice. Wiemy jakie kolory róż.



Teraz Magda niech na spokojnie nam powie o tych drzewach (one będą rzutowały na rozmieszczenie cisów poduch-kul lub stożków - ostrosłupów i ew. zgodzie na przesunięcie linii ścieżki.


____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Pszczelarnia 12:30, 31 sty 2019


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
Magda, zobacz to w domu na spokojnie. Rysuj, kreśl, rysuj.

Do potem, spadam.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Zakrecona 12:36, 31 sty 2019

Dołączył: 11 maj 2018
Posty: 2417
Pszczelarnia napisał(a)
I dlaczego tej ścieżki nie poprowadzić tak?



Jak wspomniałam o tym ślubnemu, to mnie wyklął, że nie będzie za każdym razem żwirku odgarniał, żeby do studzienki zajrzeć

A ona nie ma ujścia jest zabetonowana od dołu, jako zbiornik wody

Może go jeszcze przestawię na inne tory, eMusia znaczy się


____________________
Magda Ogrodowo zakręcona
Zakrecona 12:40, 31 sty 2019

Dołączył: 11 maj 2018
Posty: 2417
Toszka napisał(a)
Dobrze Ewo, że powiedziałaś na głos o przesunięciu ścieżki i zrobieniu tłustej rabaty pod płotem/żywopłotem i nadaniu pieknego widoku z okna... ja nie śmiałam protestować i mącić planów.
Widok z okna ważniejszy niż od bramy nad podokienne rabaty


No wiesz, jak możesz , focha mogę mieć za to

Mówcie wszystko jak na ..., przynajmniej mi się oczy na różne wizje otwierają.

A plan z 3 drzewkami w rogu też już był obmyślany, ale wizja rur się pojawiła i.. zdechło
____________________
Magda Ogrodowo zakręcona
Toszka 12:53, 31 sty 2019


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
No, jak by to powiedzieć...z Asią tak żeście się zakręciły, że nie chciałam wpadać i marudzić..."nie, nie uda się, nie uda" jak smerf-Maruda.
I powiem tylko jedno - żwirowi mówię stanowcze NIE. W praktyce, po kilku latach to jest ciągłe pielenie wrastających chwastów i dosypywanie nowego żwiru, bo stary zasysa się w ziemi. Trawnik jako dywan jest - moim skromnym zdaniem - o milion razy lepszy i do pielęgnacji, i wizualnie, i biologicznie, i w razie czego do skasowania. I żadne włókniny pod spodem żwiru nie pomogą, bo jak chwast wysieje się i zakiełkuje od góry to nie ma jak dziada wydłubać.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies