Wiesz Asiu, u nas takie coś było. Tępiliśmy to nicieniami czyli Larvanemem. Ale czy to opuchlaki czy pędraki to nie wiem. Nie rozróżniam ich.
Asiu, nie wiem czy dobrze zrozumiałam ale chyba pisałaś, że Twój dwulatek przechorował covida. A jakie u takiego maleństwa były objawy? Bo ja opiekuję się dwuletnią wnusią i zaciekawiło mnie to. Może na priv napisz?

Tak, to opuchlak.

Mówiłam już kiedyś, że mam "szczęście" do zakupów internetowych haha
Zaczęłam sadzić prymule, rozpakowałam 5 doniczek i w 2 byli pasażerowie na gapę, reszty już nie sprawdzałam. Wybrałam ile się dało w tych dwóch i posadziłam.
Mąż rozrobił decis i wszystko poszło do moczenia. Te posadzone podlaliśmy pozostałym roztworem. Mam nadzieję, że żaden się nie uchował. Za 2tygidnie zrobimy powtórkę.
Ehh te sklepy internetowe

Dziś może poczyszczę i posadzę resztę.

U mnie dzisiaj ciepło i słonecznie, prawie cały dzień w ogródku warzywnym mojego taty (zajmuję się już od paru lat), "padam na twarz". Ale to fajne uczucie.

Zawilec gajowy też u mnie rośnie gdzie chce, a podbiał w tym roku się nie pojawił, nie wiem dlaczego?

Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli.

My w szkółce podlewamy wrażliwe rośliny nicieniami. Ogólnie często sprawdzamy doniczki i czasem musimy usuwać ręcznie.

Zawilce gajowe śliczne

Fajnie mieć takich sąsiadów

No to miałaś nie za ciekawych pasażerów na gapę. Ale myślę, że mogło to się zdarzyć też przy zakupach w „normalnej” szkółce, nie tylko internetowej.