Grujecznik fajny podobny do mojego Dzieciaki od małego wkręcaj w ogrodowanie( już to robisz czytam)potem większa szansa, że choć jedno się tą pasją zarazi

Asia ja chętnie podzielę się moim "Albinosem"

Paskowany kosaciec gładki
Efektowna bylina, rzadko spotykana, odporna, bezproblemowa w uprawie i długowieczna.

Dorosłe egzemplarze tworzą zwarte kępy osiągające tylko około 60 cm wysokości.



Naturalnym środowiskiem kosaćca gładkiego jest płytka woda.



Zachowuje typowy dla kosaćców pokrój z szerokimi, wachlarzowato ułożonymi liśćmi, jednak to, co zdecydowanie odróżnia go od pozostałych odmian, to szeroki, kremowy pas

na każdym liściu utrzymujący się cały sezon wegetacyjny.
Ozdobą irysa Variegata są orginalne, niebieskie kwiaty, które pojawiają się w czerwcu i lipcu.



Sadzenie irysa Laevigata Variegata
Sadzonki irysów sadzimy w oczku w pojemnikach lub bezpośrednio w dnie w przypadku stawu. Głębokość sadzenia to od 0 do 10cm Podłoże przygotowujemy z mieszanki piachu czarnej ziemi i gliny proporcja okolo 1/1/1 glinę można pominąć . Do podłoża dodajemy nawóz do lilii wodnych i roślin kwitnących typu osmocote lub koreczki .

Roślina wymaga intensywnego nawożeni

Najbardziej teraz podziwiam czosnki - u Ciebie pięknie się zapowiadają

Fajnie tak w kaloszach w błocie - ja zawsze to lubiłam

sylwia_slomczewska napisał(a)

Grujecznik fajny podobny do mojego Dzieciaki od małego wkręcaj w ogrodowanie( już to robisz czytam)potem większa szansa, że choć jedno się tą pasją zarazi

Sylwia, staram się wkręcać, widzę na razie, że Młodszy chętny, wszystko go na razie interesuje

edi75 napisał(a)

Asia ja chętnie podzielę się moim "Albinosem"

Edyta zgłoszę się do Ciebie jak będę miała gdzieś miejsce

Dzięki za opis

MiluniaB napisał(a)

Najbardziej teraz podziwiam czosnki - u Ciebie pięknie się zapowiadają

Fajnie tak w kaloszach w błocie - ja zawsze to lubiłam

Czosnki bardzo mi się podobają, posadzę na pewno więcej

Fajnie było w błocie ale nie wiem na razie jak to błoto przygotować do sadzenia
Dziś znalazłam chwilę w ciszy na hamaczku na podziwianie czosnków. Irysy co prawda nie kwitną ale liście też mają ładne wysokie orliki będą za momencik.
Taki widok z hamaczka

Pomidory dostały szarych plam na liściach.
Mają zawiązki kwiatków.
Opryskalam rozcieńczonym mlekiem i podlalam biohumusem.
Mam jeszcze darowane pomidorki, które stoją na tarasie, najwyżej posadzę.
Czytałam, że oprysk mlekiem najlepiej robić co 7-10 dni.
Spróbuję.

Czosnki pięknie się rozwijają, podziwiam. Przywrotnik rośnie Ci, jak na drożdżach, lubię go za to, że ładnie wygląda, szczególnie po deszczu i jest bezproblemowy. Błotko miałaś niezłe, u mnie trochę lepiej, ale jak jakiś miesiąc temu przesadzałam tawułę, to trudno było wykopać dołek, bo zaraz napełniał się wodą.
Pozdrawiam.

Przywrotniki są świetne, muszę też takie kupić. Moje mini-zadarniające chyba szału nie zrobią .

Trzymam kciuki za ambrowca