Asiu nie dopadalo u Was? Dzisiaj od popoludnia znowu leje. Dopiero co ogarnelam na rancho u mamy. Nie wiem w co rece wlozyc, tyle jest pracy. W dodatku cos mi zerzarlo salate.

To dobrze, że pszczelarz się znalazł. Pewnie rój nieźle Was wystraszył.

Skąd on wiedział, gdzie szukać tych pszczół?

... ja bym zawału dostała
ale miałaś niespodziankę
muszę przyznać ,że goście trochę w dużej ilości dopisali

Ciekawe zdjęcia! Emocje zapewne były spore. Jeden z moich dalszych sąsiadów zajmuje się pszczołami, potrafi godzinami o tym opowiadać w fascynujący sposób, jest tak łagodnie usposobiony, uwielbiam z nim rozmawiać.

Asiu, też podziwiam Twojego grujecznika i czosnki, przywrotniki.
Widzę, że nowa rabata będzie robiona. Tylko to błoto, ech. Piach źle, błoto jeszcze gorzej. Ciężko tak znaleźć glebę akuratną. Nie wiem czy mam rację ale chyba łatwiej uprawić ziemię piaszczystą niż gliniastą. Ale może się mylę.

Asiu! U mnie na bardziej mokrych miejscach dobrze rosły języczki, niestety ślimaki je uwielbiają. Takie miejsca bardzo lubi krwawnica, irysy syberyjskie, kaczeńce, tojeść rozesłana, tarczownica, wiązówka błotna. Dają radę też hosty, rodgersje, tawułki, dąbrówki, przywrotnik, konwalie. Liliowce wszędzie dadzą radę.
No i przecież hortensje lubią wilgoć.

Ale niesamowita przygoda z tym rojem wyrojonym
Fajnie mieć takie sąsiedztwo, można się wiele nauczyć, a ogród korzysta
Ludzie zajmujący się naturą są absolutnie fascynujący, aż zazdroszczę

Aniu, dolało, u nas lało od rana z przerwami a popołudniu już ciągiem, dopiero wieczorem przestało.
Chwasty się rozszalały na całego
Sałatę to chyba ślimaki zjadają?

Nie jestem tego pewna czy to slimaki bo odwiedzil nas koziolek i powyjadal paki roz. Pewnie salate tez zjadl a roze rosna przy warzywniku.

O raju, ale pszczelarska przygoda . Jak znalazłaś właściciela???