Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Ogród w dolinie

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród w dolinie

Roocika 18:30, 21 lip 2018


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 7943
Cześć Basiu Zielonego wciąż mało, ale doba za krótka i czasami chce nam się poprostu poleniuchować. Mam nadzieję, że z czasem będzie coraz więcej Zielonego i coraz ładniej.
____________________
Asia Ogród w dolinie Wysoczyzna Elbląska
Mariposa 21:20, 21 lip 2018


Dołączył: 29 gru 2017
Posty: 1335
Nie od razu Kraków zbudowano... I zielone i kolorowe będzie. Powoli, ważne,, że do przodu Odpoczynek też jest konieczny. Trzymam kciuki za Was
____________________
Ela Motylogród
Zakrecona 22:16, 21 lip 2018

Dołączył: 11 maj 2018
Posty: 2417
Asiu, łączę się w bólu
____________________
Magda Ogrodowo zakręcona
basia3012 22:22, 21 lip 2018


Dołączył: 25 gru 2017
Posty: 9553
Asiu, lubię hortensje ogrodowe. Są bardzo piękne. Ale kupiłam kilka bukietowych i tak dokupuję czasem ale już tylko bukietowe.
Wiesz Asiu, gdybym teraz zaczynała urządzać ogród to chyba tylko bukietowe bym sadziła. I nie dlatego, że nie lubię ogrodowych ale dlatego, że chcę ograniczyć trochę kolorystykę ogrodu. Wytonować, wyciszyć. Ale mam co mam i taki trochę pstrokaty ogródek mam . Nawet mi się zrymowało.
Pozdrawiam Cię Asiu serdecznie. Powodzenia w pracach ogrodowych i zdrowia życzę.
____________________
BasiaOgród Basi Warmia
Gruszka_na_w... 20:24, 22 lip 2018


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22090
Nagie ślimaki i u mnie się wysypały. Jestem okrutna i dziurawię je szpikulcem. Mam kota i psa- obawiam się stosowania środków chemicznych.
Pozdrawiam serdecznie.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Roocika 20:59, 22 lip 2018


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 7943
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
Nagie ślimaki i u mnie się wysypały. Jestem okrutna i dziurawię je szpikulcem. Mam kota i psa- obawiam się stosowania środków chemicznych.
Pozdrawiam serdecznie.

Haniu, stosujemy pułapki z piwem- świetnie działają i przy okazji łapią się różne chrząszcze również. Używamy do nich kubeczkow po jogurcie lub lodach, można słoiki. Najlepiej je ustawić w miejscach wychodzenia golasow z ziemi. One uwielbiają piwo i chętnie się w nim topią Jedyny minus, że czasem wejdzie myszka i niestety jak ślimaki się topi. Z granulek używamy preparat o nazwie pełzakol, zawiera fosforan żelaza, ponoć nie jest toksyczny dla zwierząt (psów, kotów i jeży), nie ma też karencji. Ślimaki opanowały kompostownik, aż się boję co będzie później. Pozdrawiam
____________________
Asia Ogród w dolinie Wysoczyzna Elbląska
Toszka 08:57, 23 lip 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
Nagie ślimaki i u mnie się wysypały. Jestem okrutna i dziurawię je szpikulcem. Mam kota i psa- obawiam się stosowania środków chemicznych.
Pozdrawiam serdecznie.


Myślę, ze niepotrzebnie panikujesz o zwierzaki. Też mam psy i jeże. Mam sporo ptaków w tym wróble na które chucham i dmucham
Stosuję też ślimaczą "viagrę" po tym jak na drugi dzień po posadzeniu flancy w warzywniaku nie było nic. NIC...tylko pozostały gołe łodygi pomidorów Po sałacie, porach, selerach etc nie został ślad
Niebieskie granulki trzeba mądrze stosować - one wabią ślimaki, a te natychmiast po zjedzeniu zaczynają się rozpuszczać. Tu zwierze nie ma jak zatruć się jedząc slimaka. Ważne jest jak rozkłada się granulki. Zawsze starannie sypię dosłownie 3-4 granulki w kępy roslin, na ziemię. Sypię tam, gdzie wiem, że ptaki nie mają szans znaleźć. Gdybym nie stosowała środka, to zamiast ogrodu była by pustynia Bywały lata, że nie było jak nogi postawić... Okres reprodukcji tych inwazyjnych, gołych, obcych naszemu środowisku ślimaków przypada od końca lutego do połowy grudnia. Jak zima ciepła to i całą zimę... jeden ślimak składa kilkaset jaj, kilka razy w roku...algorytm prosty
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Roocika 09:38, 08 sie 2018


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 7943
Podpowiedzcie proszę (Toszko ) Kupiliśmy monofosforan potasu u nas w ogrodniczym. Czy można go sypać w dołek w postaci granulowanej, czy lepiej zrobić roztwór i podlać nim posadzone rośliny?
____________________
Asia Ogród w dolinie Wysoczyzna Elbląska
Toszka 17:08, 08 sie 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Syp do dołka, ale od razu przekop, zmieszaj z ziemią, szerzej ciut. Chodzi o to, aby nie tylko na dół dołka dać, ale aby korzenie dostały go naokoło.

____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Roocika 09:08, 09 sie 2018


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 7943
Toszka napisał(a)
Syp do dołka, ale od razu przekop, zmieszaj z ziemią, szerzej ciut. Chodzi o to, aby nie tylko na dół dołka dać, ale aby korzenie dostały go naokoło.



Ok, dziękuję Toszko Właśnie dotarła siarka i mąż będzie przekopywał ze wszystkim, stąd pytanie

Pozdrawiam
____________________
Asia Ogród w dolinie Wysoczyzna Elbląska
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies