O matko!Jkie ty mmasz zjawiskowe fuksje!!
Cudnie wygladaja, Grażyko
Ja parę razy kupowałam i zawsze mi padały.I dałam sobie spokój z nimi.Terz mam jedną.Jeszcze nikła.I ponoć ma zimować w gruncie.
Ciekawe czy to prawda z tym zimowaniem.I czy u mnie da radę .
No i begonie cudne.Czym ty je karmisz ??
Gucio fantastyczny.to nasza Fiona tak nie sida na ludziach.Na kolanach to owszem .I tez taka nasza pieszczocha.Ale tylko dla domowników.Bo do obcych to już się stroszy.Taka to dama

Aniu, z fuksjami u mnie bywało różnie. Te zwisające są kapryśne, mam je trzeci rok i dopiero w tym ładnie kwitną. Lepsze są te niskie stojące, kupiłam w ubiegłym roku jeden krzaczek, jesienią zrobiłam szczepki i mam 7 sztuk. Miałam fuksję zimującą, a jednak zmarzła. Begonie podlałam tylko dwa razy nawozem do kwitnących w odstępie dwutygodniowym i nic więcej nie dostaną i będą kwitnąć.
Gucio też nie lubi obcych, chowa się.

Wiesz Grażynko, jakbyś czytała w moich myślach, boję się ruszać tych jałowców. Ale wiem, że one mogą się " wypiętrzać" i wtedy świerki serbskie kompletnie nie będą fajnie miały ani też wyglądały. Zabieram się więc do tych jałowców jak przysłowiowy pies do jeża i czekam. Nie wiem na co, może ktoś podeśle mi zdjęcie takich przyciętych nisko jałowców. Ja sobie wyobrażam taki ok 40 cm wysokości dywan jałowcowy. Przycięty równo przy krawężniku i przy ogrodzeniu i w poziomie na wys około 40 cm.
Może ktoś coś takiego gdzieś widział i podeśle mi jakiś namiar ?

Skalniaki w ogródku a kaktusy na parapetach pięknie wyglądają.Masz ich dużo i ciekawe odmiany.

Mam takie zdjęcie, tych kół bukszpanowych była cała górka

Cześć Grażynko
Powtórzę i ja...fuksje piękne potwory
A te bukszpanowe koła to gdzie? Ładnie się one prezentują...I zadają klasy...Ja trochę o nich dlatego też myślałem...Bo lubię wiejski styl...Ale coś takiego też by się przydało...

Radziu, koła w Anglii, strasznie mi się spodobały, myślałam zrobić u siebie, ale miejsca niet. Podwórko niby mam duże, ale to tak naprawdę plac manewrowy

To moja trzmielina

No takiej jeszcze nigdzie nie widziałem...świetny egzemlarz


Edit:
Hahaha ty mówiłaś o tej pod drzewkiem...a ja patrzę na drzewko i myślę sobie..."Ooo jaka fajna płacząca trzmielina" hahaah

Grażynko, one w zupełnym środku są raczej suche ale bliżej wierzchu to takie bardziej zielone. Więc bym musiała tylko trochę przyciąć, do jeszcze zielonego, nie dalej. W przyszłym tygodniu będę miała dzień wolnego od wnusia to może przyjrzę się bardziej tym jałowcom. Jakąś próbę chciałabym zrobić.
Dziękuję Grażynko za radę. Pozdrawiam serdecznie. Dobrej nocy.