W nocy był przymrozek i rano w małej beczce i kastrze była cienka warstwa lodu



Ale posadziłam nowe róże
Te niższe [Diamant, Fortuna, Topolina, Bad Birnbach] osadziłam z przodu skrzynek, wyższe [Gartnerfreude, Aprikola, Pomponella, Solero] z boku i z tyłu.

Różę Stadt Rom posadziłam w gruncie, żeby to zrobić musiałam wykopać spory dołek.
Oczywiście w ziemi były kamienie, które użyłam do zrobienia obrzeża.

Różę Knirps posadziłam w nowej skrzynce, kupiłam takie 4 sztuki z wyprzedaży [więcej nie było] po niecałe 16 zł
Będą stały na samym początku podjazdu przy ulicy, myślę o wsadzeniu do nich iglaków.



Wszystkim różom zrobiłam kopczyki z ziemi.
Nie byłam pewna, czy posadziłam je na dobrej głębokości i to rozwiązanie wydało mi się najlepsze.
I dobrze, bo teraz mam za oknem takie widoki, to jest najprawdziwszy śnieg!!!

Małemu jeżykowi [już nie takiemu małemu, waży 690 gram] zrobiliśmy nowy tymczasowy wybieg
Kastra była już za mała i nie miał gdzie biegać.
A jeszcze nie może zamieszkać w domku do hibernacji, bo trwa leczenie.
Zaraz, gdy go tam daliśmy, zaczął zwiedzanie

Fajne nowe donice. Radość z róż wielka. Do niektórych donic dosadziłaś chyba funkie?
Jeż się cieszy z nowego domu jak każdy z nas

Wacku, dziękuję
Z róż i skrzynek jestem mega zadowolona
To nie są funkie, wsadziłam tam dwie odmiany liliowców, orliki i irysy [takie rosnące w kępie jak trawa].
One rosły w miejscu skrzynek i bardzo słabo kwitły
To jest rozwiązanie na przezimowanie, bo nie mam pomysłu gdzie je posadzić docelowo.

A to zdjęcie pokazuje, że jeżykowi podoba się nowe miejsce, nawet się " plażuje " na daszku domku


A to inna pozycja odpoczynku po jedzeniu, to Tuptuś

O matko, u Ciebie prawdziwa zima. U nas w nocy też był przymrozek, ale w dzień lekko na plusie. Zdążyłaś z różami w ostatniej chwili

Twoje jeże są przesłodkie Jak dobrze, że mogą być u Was.

Róże fajnie się wpasowały do skrzynek.

Danko, na szczęście śnieg stopniał i w dzień było +5 stopni
Zima usłyszała ode mnie, że jej jeszcze nie chcę [bo nie wsadziłam tulipanów] i sobie odpuściła

Ewo dziękuję w imieniu jeży-słodziaków
Jak patrzę na różyczki w skrzynkach to podskakuję z radości
Jednocześnie jestem zła, że nie zrobiłam tego kilka lat temu
Teraz miałabym już piękną różankę, no trudno
Ale się doczekam

Świetne te donice z różami Ja też wczoraj róże zakopczykowałam
Ale sniegu nasypało a u mnie pierwszy rok się taki trafił od bardzo dawna co to w ogóle śniegu w listopadzie nie było