Elisko, dziękuję, za wszystkie pochwały

Tak, to brunnera odmiana Hadspen Cream, jedna z większych.
Gałąź upolowaliśmy na jednej z pierwszych wypraw, gdy poznawaliśmy okolice.
Był problem z zapakowaniem do fiata cinquecento, bo nogę miał dużo dłuższą niż teraz.
Jeden daszek już zrobiłam, wyszedł mi za bardzo skośny i miałam problem z posadzeniem skalniaków, bo mi spływała ziemia.
Jak rośliny się ukorzenią nie będzie problemu, do tego czasu będzie miał od góry osłonę od deszczu /zapowiadają na piątek/.
Chyba, ze coś usprawnię

Następne muszą być zrobione inaczej.
Zdjęcie jutro, było za ciemno, jak skończyłam.
____________________
W ogródku emerytki Wierzchosławice koło Bolkowa
wizytowka w ogrodku emerytki