Proszę o pomoc, co dzieje się z moimi różaneczninkami? Ten na pierwszym i drugim zdjęciu jest w najgorszym stanie, wykopałam go z rabaty i sprawdziłam korzenie- wyglądają normalnie, nic w nich nie siedzi. Przecięłam część gałązek, nie znalazłam żadnej ciemnej pręgi. Nie mam pomysłu co to może być. Na kolejnych zdjęciach inne rododendrony, które też zaczęły chorować. Dodam, że rośliny rosną w torfie kwaśnym, są podsypane korą, na jesień prewencyjnie były pryskane na grzyba, nigdy wcześniej nie miałam z nimi problemów. Teraz ten biały osad jest po oprysku przeciwgrzybiczym, tylko to miałam dzisiaj pod ręką. Pierwszą roślinę spisałam na straty ale jak uchronić resztę przed tym samym losem?
[/img]