Gdzie jesteś » Forum » Ochrona przed chorobami i szkodnikami » Różaneczniki - choroby i szkodniki

Pokaż wątki Pokaż posty

Różaneczniki - choroby i szkodniki

Mazan 19:32, 08 maj 2018

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4141
AngelikaX

Oprysk dokładnie tak.
O cięciu poczytaj https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/369-jak-ciac-rozaneczniki. Mam podobne zdanie. Masz krok po kroku wszystko wyjaśnione.


Pozdrawiam
____________________
Mazan - Walerek
evel 21:06, 08 maj 2018

Dołączył: 13 lut 2014
Posty: 87
Moim rodkom zaczyna coś dolegać. Czy możecie mi pomóc?


AngelikaX 21:12, 08 maj 2018


Dołączył: 02 mar 2015
Posty: 7209
Dziękuję - bardzo przydatny artykuł

Link działa bez kropki na końcu (gdyby ktoś był zainteresowany lekturą )

Cięcie pielęgnacyjne wykonuję co roku po kwitnieniu jak się okazało
Planuję wykonać kształtujące, ale to zgodnie z wytycznymi w artykule musze poczekać do późnej zimy

Pozdrawiam
____________________
Na zielonej... trawce :) *** Wizytówka
Toszka 09:13, 09 maj 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Angeliko, ponieważ wszystkie moje rodki (i azalie) drastycznie tnę to powiem ci, że robię to teraz i do max. 2 tygodni po przekwitnięciu. Dość szybko budzą się śpiące oczka. Nie musisz czekać do zimy.

Evel - wszelką diagnostykę zaczynamy od sprawdzenia ph gleby (na głębokości 10-15cm w różnych miejscach naokoło systemu korzeniowego)
95% dolegliwości rodków wynika ze złego ph i źle przygotowanego podłoża.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
AngelikaX 20:54, 09 maj 2018


Dołączył: 02 mar 2015
Posty: 7209
W takim razie nie będę czekać Dzięki Toszka - Twoje rady jak zawsze bardzo pomocne
____________________
Na zielonej... trawce :) *** Wizytówka
Krzysiek1973 09:23, 10 maj 2018

Dołączył: 13 cze 2013
Posty: 107
Rododendron wsadzony do donicy w tamtym roku. Po zimie zauważyłem jakby niektóre pędy zrobiły się brązowawe, a liście się zwinęły. Co to może być?


____________________
Krzysiek
evel 12:36, 10 maj 2018

Dołączył: 13 lut 2014
Posty: 87
Toszka napisał(a)


Evel - wszelką diagnostykę zaczynamy od sprawdzenia ph gleby (na głębokości 10-15cm w różnych miejscach naokoło systemu korzeniowego)
95% dolegliwości rodków wynika ze złego ph i źle przygotowanego podłoża.


Dziękuję sprawdzę
Mam jednak nadzieję, że podłoże dobrze przygotowałam
mirela 14:57, 10 maj 2018


Dołączył: 30 sie 2012
Posty: 523
Toszko - czy ja teraz mam sprawdzać ph gleby ? Podlałam wodą z torfu (moczył się w deszczówce), podsypałam nieco torfem, dodałam próchnicę spod moich sosen, podsypałam starymi igłami z tychże. Dodatkowo podsypuję kawą (nawet w sekretariacie w pracy mi ją zbierają).
Czy teraz sprawdzać ph, czy nawozić (nie były jeszcze nigdy nawożone). Czy cierpliwie czekać ?
____________________
Walczę z ogrodem...
Toszka 15:07, 10 maj 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Krzysiek1973 napisał(a)
Rododendron wsadzony do donicy w tamtym roku. Po zimie zauważyłem jakby niektóre pędy zrobiły się brązowawe, a liście się zwinęły. Co to może być?



Fytoftoroza, klasyczne objawy. Niestety, w donicy stworzyłeś idealne warunki dla tej choroby (organizmy glonopodobne z rodzaju Phytophtora) - ciasno, wilgotno, gorąco (w te upały cała donica z podłożem nagrzewa się). Żyć nie umierać
Wyraźnie widać odbarwienie na gałązce (zablokowane wiązki przewodzące)
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Toszka 15:19, 10 maj 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
mirela napisał(a)
Toszko - czy ja teraz mam sprawdzać ph gleby ? Podlałam wodą z torfu (moczył się w deszczówce), podsypałam nieco torfem, dodałam próchnicę spod moich sosen, podsypałam starymi igłami z tychże. Dodatkowo podsypuję kawą (nawet w sekretariacie w pracy mi ją zbierają).
Czy teraz sprawdzać ph, czy nawozić (nie były jeszcze nigdy nawożone). Czy cierpliwie czekać ?


Po zlaniu wodą z moczenia raczej na pewno obnizyłaś ph. Sprawdź je ponownie w okolicach lipca-sierpnia.

Jestem wielką przeciwniczką sztucznego nawożenia rodków, bo z racji tej, że są to rosliny oligotroficzne to sztuczne nawożenie niemal zawsze prowadzi do łańcuszka problemów - od zasolenia podłoża do w efekcie utraty atrakcyjnego wyglądu liści i zwiększonej podatności na patogeny.
Dlatego zawsze gorąco namawiam do stosowania naturalnych składników w podłożu.
Nie podałaś jakie ph ma twoja macierzysta gleba w ogrodzie, ale zakładam, że jest zbyt wysokie dla kwasolubów. Proponuję przemieszać z podłożem siarkę (granulowaną). Po ok. 6 miesiącach zacznie działać. Od razu wyjaśniam, że siarka nie rozpuszcza się w wodzie i tylko wprowadzenie jej do ściółki gwarantuje powolne zakwaszanie.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies