Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Ochrona przed chorobami i szkodnikami » Różaneczniki - choroby i szkodniki

Różaneczniki - choroby i szkodniki

Edi00 20:54, 04 mar 2013


Dołączył: 18 sty 2013
Posty: 653
Drugi jest piękny Też mam go od trzech lat, ale po raz pierwszy kwitł dopiero w tamtym roku i wyglądał bajecznie...
Ale dzisiaj zauważyłam na kilku listkach zmiany...








Jak myślicie co to jest- bać sie tego czy raczej nie?

____________________
Edyta - Mieszczuch na wsi, czyli jak rodzi się i spełnia marzenie...
Gardenarium 21:42, 04 mar 2013


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77357
Reszta liści wygląda ładnie, oberwij mu te uszkodzone liście i obserwuj, czy nie ma innych objawów. Mogło to być uszkodzenie mechaniczne po prostu i liść się zwija.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Edi00 20:49, 06 mar 2013


Dołączył: 18 sty 2013
Posty: 653
Danusiu, a ten pierwszy tzn. brzydszy( z poprzedniego postu)? Wiesz co może mu dolegać?
____________________
Edyta - Mieszczuch na wsi, czyli jak rodzi się i spełnia marzenie...
goniak 07:23, 07 mar 2013


Dołączył: 13 lis 2010
Posty: 1276
Napisz kiedy był posadzony, w jakiej ziemi rośnie i jak często był nawożony.
____________________
Małgosia mój zielony świat
zbigniew_gazda 07:59, 07 mar 2013


Dołączył: 02 paź 2010
Posty: 11211
Edytko - no właśnie w jakich warunkach rośnie i jakie ma sąsiedztwo. Może go trzeba na nowo posadzić, dać dużo kwaśnej ziemi wymieszać z normalną. Korzenie Rh są płytko ale szeroko. Dołek powinien być szeroki o średnicy przynajmniej 80 cm. Ze swoimi miałem podobny problem i wyleczyłem je Topsinem. Najbardziej zniszczone liście poobrywałem.
____________________
Zbyszek - *** Nasz przydomowy ogródek *** Wizytówka ***
Edi00 14:05, 07 mar 2013


Dołączył: 18 sty 2013
Posty: 653
Ziemię miał przygotowaną tzn. torf kwaśny, rośnie koło kojca (może to jest problemem?) a za towarzystwo ma dwa inne różaneczniki- oba zdrowe. Rośnie na tym miejscu dwa lata a nawoziłam je w tamtym roku nawozem w płynie do różaneczników. Ale on od początku był jakiś taki marny, myślałam, że go jakoś zachęce i weźmie się za sibie, ale jest zupełnie oporny
Jeśli chodzi o opryski to...chyba nie były pryskane. Szczerze powiedziawszy dopiero w tamtym roku miałam czas cokolwiek zrobić koło moich roślin, poprzednie lato to głównie sprzątanie i remontowanie i dlatego dużo moich zdobyczy roslinnych ucierpiało
Acha, cały dzień jest w słońcu- niczym nie osłonięty.
____________________
Edyta - Mieszczuch na wsi, czyli jak rodzi się i spełnia marzenie...
Gardenarium 18:12, 07 mar 2013


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77357
Edi00 napisał(a)
Moje różaneczniki też mają problem
Jednego mam od trzech lat i ciągle choruje, pryskałam go w tamtym roku i na grzyba i na inne choroby. Nie kwitł ani razu
Teraz wygląda tak








Czy da się go jeszcze uratować?


Wykop go, może jest za głęboko posadzony, szyjka nie może byc przysypana - zobaczysz, a może był zasolony (nadmiernie nawożony).

Przepłucz mu bryłę korzeniową, obejrzyj ją, czy korzenie nie są podgryzione.

Nie wiem, ale marnie wygląda i jeśli coś ma mu pomóc, to trzeba go wykopać, przepłukać, zmienić ziemię na inną. Może tamta wcale nie była kwaśna? Nie wiem, nic innego mi nie przychodzi do głowy, ale dochodzenie co było robione może już być za późno i będzie do wyrzucenia. Gałęzie ma strasznie stare, jakby był kupiony odmładzany, widać ślady cięcia, czyli w szkółce przycięty, wypuścił młode listki i był niezły, potem wsadziłaś go na słońce.. i kaput?
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Edi00 11:27, 08 mar 2013


Dołączył: 18 sty 2013
Posty: 653
szkoda go będzie, ale może faktycznie lepiej go wyrzucić, bo ja go chyba nie odratuję...
____________________
Edyta - Mieszczuch na wsi, czyli jak rodzi się i spełnia marzenie...
Gardenarium 12:34, 09 mar 2013


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77357
Ja nie mówię żeby go wyrzucić, tylko że może już jest za późno na ratunek i trzeba będzie go wyrzucić.

Jak chcesz zrób jak mówię, jakie zabiegi wykonać, ale ja takie egzemplarze jednym zgrabnym ruchem wyrzucam.

____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Edi00 15:48, 09 mar 2013


Dołączył: 18 sty 2013
Posty: 653
Ja wiem, że Ty nie mówiłaś żeby go wyrzucić ale chyba tak jednak zrobię, bo na ten rok mam zaplanowane duuużo prac ogrodowych i nie wiem jak będzie z czasem- wolę chyba iść naprzód i postarać się by następne rośliny były w lepszej kondycji.
Dodatkowo jestem mało doświadczonym ogrodnikiem na tak schorowaną roślinkę....
____________________
Edyta - Mieszczuch na wsi, czyli jak rodzi się i spełnia marzenie...
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies