Małgosiu,

ale pod halę jedziemy w niedzielę? nie w sobotę? Też myślę że 8,30-9ta .. może parasolki nie będą potrzebne, zresztą poznam Cię chyba!

Rośnie, teraz deszczyk podlewa A warzywka uwielbiam, siać, sadzić, jeść też, w sezonie sporo zieleniny jemy

miłego

Ale u Ciebie już zielono!!!!!

To prawda, pięknie

pozdrawiam!!

Karolina, masz "zielone palce" Wszystko Ci sie udaje I rosnie jak na drozdzach

To będą zakupy? Ciekawe co kupicie. Ja też planowałam w niedzielę jechac ale się przeziebiłam i chyba nie pojadę.

Wiosna daje czadu !
Pozdrawiam i podziwian skrzynie na warzywa.

Kasiu, no zdecydowanie jestem green finger lady Dzisiaj pada deszczyk, a ja zaraz jadę po wertykulator Na szczęście możemy go oddać w poniedziałek rano, więc jakby co, walczyć będziemy jutro, w niedzielę...

Bożenko, ja do towarzystwa głównie, chyba że będą to dokupię sobie konwalików, poluję też na ostrogowce, jarzmianki, trawę elata aurea i kuklik zwisły. Więc 4 zachciewajki Kuruj się! A gdybyś się czuła ok, to będziemy ok 8,30-9ta Przekażę Anitce iryski dla Ciebie

Marzenko - fajnie że zaglądasz, kolejne skrzynie przywiozłam wczoraj. Ale w deszczu chyba nawet ja nie będę pracować? Trudno, najwyżej w niedzielę...

Padam z nóg
Przed 8mą pojechałam po wertykulator. Nie padało, więc M zabrał się od razu za pracę. Przed 11 tą wywiozłam 4 kopiaste taczki resztek... i jeszcze cały tył działki-największy trawnik - nie pograbiony Niby ta Stiga (kawał maszyny) miała pojemnik na reszti, ale i tak było co grabić.

No i ustawiłam i napełniłam 3 skrzynie pod warzywa, jutro będę siała i może 4tą skrzynię jutro ustawię.

Potem pojechaliśmy sprzątać dookoła domu który remontowaliśmy. Niedługo kuzyn M tam zamieszka, trzeba bylo ogarnąć. M z bratem i Teściem szuflowali kupę piasku w inne miejsce, Ja grabiłam podwórko, Teściowa uprzątała szopkę, Gabi ganiała dookoła. Mam dość... fajnie się zmęczyć fizycznie, dla odmiany

Mam 2 zdobyczne sadzoneczki czarnej porzeczki, gałęzie starego krzaka którego odmłodziłam same się ukorzeniły Posadzę za płotem u siebie Uwielbiamy czarne porzeczki.

A jutro rano z dziewczynami pod Halę, na kiermasz roślin

Udanego kiermaszu.........
Masz ogród gumowy, bo sadzisz, sadzisz, sadzisz.. a potem czytam że sadzisz ........... za płotem

Aniu - na szczęście co jakiś czas jakaś roślina padnie - coś ją zje, uschnie, zgnije, zmarznie... więc jest miejsce na nowe No i co roku warzywnik na nowo obsadzam, troszkę jednorocznych...
No i za płotem - tam lądują wszystkie rośliny "z promocji", zakupy nieprzemyślane, rośliny po Babci... żal mi wyrzucić czy oddać, więc rosną za płotem

Jutro spotkam się z dziewczynami, fajnie będzie Pewnie coś przytargam Planuję obsadzenie rabaty przed domem - zdjęłam prawie całą włókninę i sporo miejsca jest Tu planuję posadzić piwonie i lilie, które na razie rosną na parapecie Od południa powinno im być dobrze
Wreszcie trochę ziemi stąd ubyło, wylądowała w dzisiaj napełnianych skrzynkach

pozdrawiam!