Te lilaki przez lata zasłonięte były tują. Jedno wchodziło w drugie, więc musiałam któreś zlikwidować. W pierwszej wersji miały to być te lilaki. W ostatniej chwili zmieniłam zdanie i teraz jestem mega zadowolona. Mało tego. Po przekątnej, po drugiej stronie placyku posadziłam nowego lilaka Madam Lemon i podsadziłam molinią variegata. Będę więc miała dwa drzewa wielopniowe. .

Jak na Chelsa normalnie.
Nawet wiem, co było inspiracją

Super decyzja, czasami mamy takie cuda w ogrodzie i tylko wystarczy wydobyć z nich piękno

A co było? Ciekawa jestem czy zgadłaś...

Iwonko, czytałam u Szuemusi, to co pisałaś w 2015 roku, że gromadzisz zdjęcia ogrodu w podziale na lata i miesiące. No jesteś chyba jeszcze bardziej zakręcona niż ja .

Troszkę zdjęć z mojego ogródka. Rabata garażowa bardzo mnie cieszy.

Rabatka, której inspiracją był jeden z ogrodów pokazowych z Chelsea 2014, choć po prawdzie teraz niewiele ją przypomina:

ja tez tak robię, mam foldery na poszczególne miesiące. Jeszcze podział na rabaty mógłby być ale tego już nie robie

Śliczne te widoczki . Ta garażowa to Ci się udała, boska jest!
Lilaka wielopniowego mam i ja, ale choruje drugi rok z rzędu więc dostaje ostatnią szanse i jak w przyszłym znowu wykręci mi taki numer to go wywalę. Odrosty mi nie przeszkadza, usuwam ale po kwitnieniu łapie jakąś zarazę, brązowieją i zasychają mu liście i wygląda beznadziejnie. A szkoda bo ma piękny kolor i ślicznie pachnie.

Kolejna zakręcona .