Zamierzałam wprowadzić kolory żółty z białym, ale samo jakoś tak wyszło, że będzie dodatek białego, limonki i spokojnych odcieni fioletu. Żywe kolory podziwiam u innych .
Haniu.
Napisałaś, że nie zgadzasz się ze mną, a rozwinęłaś temat dokładnie w tym kierunku o którym myślałem. Ja przed napisaniem postu pozwoliłem sobie wcześniej pospacerować po Twoim ogrodzie. Odniosłem się jedynie do trendów jakie obserwuję od paru lat na Chelsea Flower Show, a nie do Twojego ogrodu który jest właśnie małą oazą zieleni. Mnie to się podoba, bo uwzględniłaś również małą architekturę ogrodową która ładnie się komponuje z roślinnością.