A ja nową rabatkę dziś wytyczyłam i z darnią pod nią wspólnie z M walczyłam.
I bylibyśmy robotę skończyli gdyby nie deszcz! A potem na horyzoncie słońce wyjrzało i niebo na zachodzie pomarańczowe się stało. Cudny widok!

u mnie też łubin zaczyna kwitnienie - uwielbiam łubin, zapach też - wysiałam jeszcze kolorowy, ale też mam małe sadzonki karminowe i zółte z wysianych nasion

pozdrawiam

jotka napisał(a)

Zajrzałam I nie dość, ze po sąsiedzku to jeszcze ślicznie Pisałaś u mnie o czosnkach - szczerze polecam. Masz do wyboru: albo jesienią wsadzić cebule, albo na wiosnę już podkiełkowane sadzonki. Cebule znacznie tańsze - wypróbowałam i tak samo pięknie kwitną

pozdrawiam

dziękuję za radę myślę że na jesień się wyrobię z cebulkami, muszę popytać gdzie u nas kupić a może ktoś mi podrzuci ze swojego ogrodu, bo roślinka przecież pospolita, wydaje mi się że teściowa posiała w tym roku ale nie była pewna czy to czosnek czy coś innego-poczekam na efekty.

miło że tak blisko, mam nadzieję że będzie okazja żeby się spotkać w naszych ogrodach i poznać

pozdrawiam

jotka napisał(a)

skuś się, skuś

Ja chciałam mieć koniecznie klony! I mam

oo jaaaaa!! uwielbiam klony juz 3 mi zmarzły i to ciekawe okazy ale młode jak na razie mam jeden i wciąż w niego jestem wgapiona

Śliczny Percy Wisman, serduszka i ten tulipan
widzę Twoją radość z klonów...ja też mam takie marzenie przyszłościowe
Pozzdrawiam i miłej niedzielki życzę i pogody, u nas 25C.

Jola, dziś dopiero odwiedzam inne wątki ... roboty od diabła i jeszcze trochę.. doba za krótka..
Już wiem takeigo mam rh.. co mi od 4 lat próbuje paść i już wiem dlaczego.... to Percy Wisman... u mnie nie ma szans, dlatego chociaż kupiłam wielkiego i pięknego z roku na rok coraz gorszy ....

taki był w 2009 roku, jest zjawiskowy.. ale już wiem, że jego dni są policzone

Wstawie u siebie.. jaki był a jaki jest Opatulaj go na zimę..

Jolu tak mi sie spodobała u Ciebie serduszka, że dzisiaj kupiłam sobie na Wałach dwie. Jutro sadzę.
Pozdrawiam.

Piękne masz te łubiny no i klon och ja ja je lubie ale za kazdym razem jak posadze to cos mi sie z nim stanie niestety i juz nie bede sadzic.

Mili moi, zostawiam Wam uchylona furtkę i zaproszenie do zaglądania pomimo mojej nieobecności od jutra przez kolene dni ...
Wrócę tak szybko jak to będzie możliwe, ale mam nadzieję, że mój wątek będzie aktywny dzięki Wam

"Mój człowiek" zajrzy tu od czasu do czasu i przekaże mi czy coś się dzieje

Będę tęsknić za Wami, za kwitnącymi bzami



Moja wisteria pewnie przekwitnie



Piwonia lekarska nawet nie zauważy mojej nieobecności pyszniąc się swoją uroda ...

Jolu, wracaj do nas szybko, bo będzie nam bez Ciebie smutno. 9.VI wybieramy się do Dawida na naukę decoupage. Przyjedzie Hania i nie wyobrażam sobie, żeby Ciebie tam nie było.
Pozdrawiam