Jolu każdy spacerek na świeżym powietrzu będzie przyjemny, nawet w deszczu. Gdy nie pracuję w ogrodzie to nawet deszcz na spacerze mi nie przeszkadza, tak złakniona jestem świeżego powietrza. Ale Tobie życzę słońca i bezwietrznej pogody!

Jola.. u mnie paskudnie..to u Ciebie powinno być ładnie. Jakoś tam mamy zawsze na odwrót

Odpowiedni strój, humor w garść zabrać i do przodu będzie dobrze

Pogoda ładna choc mnie od niej głowa boli . Mam nadzieje ze Ciebie nie boli i na działce miło spędzasz czas.

Aniu, jakoś tym razem te zasady nie działają. Od rana pochmurno, zimno i od kilku godzin mży
Marzenko, też kiedyś tak miałam
Irenko, na szczęście humor mnie ostatnio nie opuszcza. trzymam go nie w garści a raczej w kieszeni, żeby rączki mogły działać
Bogdziu, nie wiem co u Ciebie znaczy o tej porze ładna pogoda, ale się ciesze, że tak ją oceniasz
Głowa to Cie boli zapewne od ciśnienia, które teraz często się zmienia ...

Dzisiaj mam dom pełen gości Marek otwierał drzwi balkonowe, żeby znieść do piwnicy stół balkonowy i "wdarły" się do domu biedronki Dwie to nawet miłośniczki książek, bo wypatrzyłam je wśród moich zbiorów

Spacer przeniesiony na jutro i połączony z wizytą u mojej koleżanki, która sprzedała poprzednie mieszkanie i kupiła sobie apartament na obrzeżach miasta. Uwielbiam oglądać nowe mieszkania i ich aranżacje Mieszka w nieznanej mi bliżej okolicy, więc będzie okazja ją zwiedzić

Na taką pogodę liczyłam, ale się przeliczyłam

jotka napisał(a)

Basiu, ta metoda straszenia często okazuje się skuteczna
Jeszcze trochę pokukam co u Was i pójdę spać, bo za oknem ciemno (już o paru godzin niestety)

Na dobranoc też coś czarnego, a rano dam coś bardziej energetyzującego

dawno tu nie byłam,
małe czarne też piękne

Balkonik bez stolika zimową porą i u mnie. Kawy się przy nim nie da wypić, bo w mig stygnie, a na dłuższe posiedzenie, nawet w kożuszku za zimno. Niech też odpoczywa!

Jolu, oglądaj nowe lokum, i okolice. To co ,że nie swoje. Zawsze to zmiana w codzienności!
Udanego spotkania!

Jolu u mnie dzisiaj było wietrznie, mroźno i nie przyjemnie, siedziałam w domu pozdrawiam

Aniu, ostatnio na stoliku balkonowym stały jeszcze donice z kwitnącymi resztkami sił pelargoniami, ale ...
Szkoda stolika, bo deszcze z zacinającym wiatrem często go moczyły niszcząc. A pelargoniom nic już nie pomoże
Wyciągniemy go wiosną
A na balkonowym parapecie tulą się do siebie wrzosy



Haniu, ta zmiana codzienności dla mnie bardzo cenna Zawsze lubiłam spacerować zaglądając ludziom w okna. I nie chodziło mi o ludzi, ale o ładne, ciekawe aranżacje. Teraz królują wszędzie rolety, więc możliwość zobaczenia nowego wnętrza od środka tym bardziej cenna
Z każdej podróży przywoziłam też ciekawe aranżacje okienne

monteverde napisał(a)

Jolu u mnie dzisiaj było wietrznie, mroźno i nie przyjemnie, siedziałam w domu pozdrawiam

Aniu, miałyśmy podobnie - widziałam prognozę. Jeszcze i dla nas zaświeci słoneczko. Ta rudbekia okazała kwitła jeszcze kilka dni temu