Bogusia musi sie nauczyć dekalogu.. punkt 9

Ale bukiety z zasuszonych kwiatów masz obłędne... aż sie wierzyć nie chce, że to już suche


A z pogoda tak jak mówiłam, jak u mnie słońce u Ciebie deszcz i na odwrót.. ale nie będę sknerus.. nich Ci poświeci... ja potrzebuję na 3 godzinki bez desczu by kostkę skończyć za domem..

Pięknie Ci sie trzymają kolory w tych suchych bukietach.Obydwie mgiełki też super. Pozdrawiam.

Jolu, śliczne i subtelne są te twoje bukiety. Mam gipsówkę, tylko taka wielka urosła i się przewracała, musiałam ją podwiązać. Ich delikatnie kwiatuszki chętnie wykorzystywane są w bukietach. Ty zrobiłaś je super. Gratulacje.

Miałam gipsówkę 15 lat i teraz wyrzuciłam wsadziłam rozchodnik...ciągle mało miejsca,a teraz jak widzę u ciebie żal mi się zrobiło

Jolu wybierałam się do Ciebie , a Ty mnie uprzedziłaś

Suszki bardzo wdzięczniaste

A co tam w wiadomej sprawie??...

Kliknij jak będziesz miała chwilkę wolną

Kliknę, kliknę Dziś miałam rywalizację z najmłodszym wnukiem - kto szybszy, sprawniejszy, więcej narozrabia
Dotychczas ile razy coś narozrabiał, to M. groził mu palcem i mówił Mu nununu. Dziś roczny maluszek otworzył sobie szufladę z serwetami, powyciągał wszystkie, a jak ja dobiegłam, to sam sobie zrobił "nununu
I jak tu nie kochać. Rozbawił mnie i podniosłam te słodkie 11 kg by ucałować, a teraz kręgosłup przypomina mi ta chwile zabawy. Mam nadzieję, że do jutra przejdzie, bo mnie nie wolno nić dźwigać ...

Może wyrośnie z niego ogrodnik, bo ciągnie go też do doniczek na parapetach