Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Oswajanie ogrodowe, czyli work in progress

Pokaż wątki Pokaż posty

Oswajanie ogrodowe, czyli work in progress

Poppy 00:25, 20 kwi 2019


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
I przy okazji chorobowo
Cos obzarlo malwe. Eden rose ma plamy, ale nie wiem, co to, nie wyglada na czarna plamistosc, ktora juz nota bene niektore w donicach zlapaly. Inna roza obzarta, nie wiem, czy nie przez, te ktorych imiania wymawiac nie wolno A doktorek blady i nedzny, bo nie pasuje mu przymusowy brak slonca (rok temu mial, teraz dziek rozbudowie skazany na wieczny cien, dopoki nie przesadze, ale to chyba dopiero jesienia, o ile dozyje). Cos zre banana. I zlamalam lopate.
Jedynie mszycami sie nie przejmuje. Mam je w ten sposob po raz pierwszy. Do tej pory byly tylko kolonie-obory zakladane i hodowane przez mrowki, i ciezko bylo sie ich pozbyc. Te obecne strzasam palcami. I widuje wsrod nich biedronki, wiec jest szansa na larwy.


____________________
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
Poppy 00:29, 20 kwi 2019


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
paniprzyroda napisał(a)
Hej Prawdziwa uczta dla oczu. Uwielbiam taką różnorodność bylinową, te wszystkie smaczki, pączki i niespodzianki. A farma zaciekawiła mnie

Hej, dziekuje
Farmowy ogrod kocham i uwielbiam. Ucze sie z niego, na ile sie da.
____________________
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
Poppy 00:40, 20 kwi 2019


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
I na koniec trzy rozne kolory kwitnacych wisni, z trzech roznych drzew, oczywiscie, efekt dzisiejszego spaceru.
____________________
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
Milka 19:25, 23 kwi 2019


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Dojrzałąm magnolię
Róże i u mnie mszyca juz atakuje, zrób oprysk. Wiśnie cudne, świetnie je pokazałaś. Czyżbys tak ostro pracowała, że szpadel wykończyłaś?
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
Milka 19:28, 23 kwi 2019


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Poppy napisał(a)


A nie nie, to ogrodowka, twist and shout bodajze, ale dzis dojrzalam paczki i na innych, tez ogrodowych.
U mnie w ogrodzie wszystko jest pozniej niz w okolicy (tzn w porownaniu do okolicznych przedogrodkow), ale hortki jako pierwsze zapaczkowaly.

Pampasowke mam jedna, zrobie jej zdjecie, jak bede dziecia na zbiorke zuchowa prowadzic. Ale wiesz, ona taka mocno potargana, jakos niezbyt, hmm.

W zeszlym roku Wroclaw byl b wiosenny niz Londyn, w tym roku bylismy mocno do przodu, ale pozniej temp 8-10 stopni przez kika tygodni i wszystko stanelo. nie narzekam, dzieki temu tulipany kwitly wyjatkowo dlugo, jak nigdy!

No to szybko te ogrodowe, u siebie na razie na pnącej mam.
Szaleństwo bylinowe w ogrodzie masz
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
Poppy 11:57, 26 kwi 2019


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
Milka napisał(a)
Dojrzałąm magnolię
Róże i u mnie mszyca juz atakuje, zrób oprysk. Wiśnie cudne, świetnie je pokazałaś. Czyżbys tak ostro pracowała, że szpadel wykończyłaś?


A dojrzalas kamelie? To ta Twoja.
Szpadel o tak, ciezko zarabial na swoje utrzymanie tej wiosny, kopanie w glinie to nie przelewki. Na alchemilli moils go polamalam, probowalam wykopac metrowa karpe. I tak to.
Z mszycami na rozach na razie daje rade, ale nie wykluczam, ze przyjdzie mi czyms je popryskac. Ludwika nie ma, ale moze zwykly plyn do naczyn da rade?

W ogole to: eden i white eden zlapaly antraknoze
Niektore roze maja juz paczatki czarnej plamistosci, szok, ze tak wczesnie.
Cos zzera niektorym liscie.
I cos zezarlo paka mojej minerwie i kilka lisci.
____________________
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
Poppy 11:59, 26 kwi 2019


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
Milka napisał(a)

No to szybko te ogrodowe, u siebie na razie na pnącej mam.
Szaleństwo bylinowe w ogrodzie masz

Szalenstwo bylinowe dopiero bedzie
Na pnaca hortke to niestety, nie mam miejsca.
____________________
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
Poppy 12:10, 26 kwi 2019


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
Paki teoretycznie souvenir de la malmaison i gloire de dijon
Wyglada na to, ze beda pierwsze i bede mogla ocenic zgodnosc z plakietka.
Na razie rosna w donicy, zapaczkowaly mega szybko mimo takich warunkow. W ogole to sadzonki byly dosc marne, po jednym i po dwa pedy, lapia poczatki plamistosci, czesci pedow im zaschly, nie wiem, czy nie od zimnego wiatru.
To bardzo wymagajace i kaprysne roze. Souvenir jest w gorszym stanie, dlatego zadziwilo mnie, ze ma az 4 paki, gloria tylko jeden.
Mysle, ze dokonam identyfikacji i odetne pozostale, by sie nie wysilaly.
Na zdjeciach juz nie pamietam, ktora jest ktora.


i subtelna mutabilis. WIem, ze w niektorych miejscach juz kwitnie, ja na swoja jeszcze poczekam.

____________________
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
Poppy 12:17, 26 kwi 2019


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
W cieniu:


I bergenie. Dziwna mam odmiane, b pozna. Okoliczne i u sasiada najblizszego kwitna 2 miesiace wczesniej. Moje, bez wzgledu na warunki i naslonecznienie dopiero teraz.


Jakiez one podobne.
saxifraga i zurawka
____________________
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
Poppy 12:20, 26 kwi 2019


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
____________________
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies