Poppy
00:25, 20 kwi 2019
Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
I przy okazji chorobowo
Cos obzarlo malwe. Eden rose ma plamy, ale nie wiem, co to, nie wyglada na czarna plamistosc, ktora juz nota bene niektore w donicach zlapaly. Inna roza obzarta, nie wiem, czy nie przez, te ktorych imiania wymawiac nie wolno
A doktorek blady i nedzny, bo nie pasuje mu przymusowy brak slonca (rok temu mial, teraz dziek rozbudowie skazany na wieczny cien, dopoki nie przesadze, ale to chyba dopiero jesienia, o ile dozyje). Cos zre banana. I zlamalam lopate.
Jedynie mszycami sie nie przejmuje. Mam je w ten sposob po raz pierwszy. Do tej pory byly tylko kolonie-obory zakladane i hodowane przez mrowki, i ciezko bylo sie ich pozbyc. Te obecne strzasam palcami. I widuje wsrod nich biedronki, wiec jest szansa na larwy.


Cos obzarlo malwe. Eden rose ma plamy, ale nie wiem, co to, nie wyglada na czarna plamistosc, ktora juz nota bene niektore w donicach zlapaly. Inna roza obzarta, nie wiem, czy nie przez, te ktorych imiania wymawiac nie wolno

Jedynie mszycami sie nie przejmuje. Mam je w ten sposob po raz pierwszy. Do tej pory byly tylko kolonie-obory zakladane i hodowane przez mrowki, i ciezko bylo sie ich pozbyc. Te obecne strzasam palcami. I widuje wsrod nich biedronki, wiec jest szansa na larwy.
____________________
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh