Hania, cieszę się że lubisz moje wątki.
Sebek, róza była taka jeszcze w 2009, zimą z 2009 na 2010 wymarzła do samej ziemi, myślałam że już po niej, bo bardzo długo nie odbijała. W zeszłym roku była o połowę mniejsza, ale zachorowala na czarną plamistość, w tym roku też, te zdjęcia są sprzed paru dni, więc widać wyraźnie, że nie bardzo się ma ten mój Graham.
Aniu, to jest taras od strony ogrodu, wejście do domu jest tutaj:
A tutaj do drugiego domu:
A że pachnący ten taras, to prawda, bo jest na nim wspaniałe pachnące wiciokrzewy, tyle że na wiosnę dość mocno przycięte, bo się bardzo rozpanoszyły, oczywiście świetnie odrastają.
Wrzucam jeszcze fotki z lipca:
A tu jest jeden z koszyków wiszących przy wejściu do domu moich rodziców, teraz jest chyba jeszcze ładniejszy i bardziej zarośnięty, ale nie mam jeszcze zdjęć: