Gospodyni woli posiedzieć u innych

. Tęskni za ogrodem, ten zimowy już nie wystarcza, ani nawet tulipany w wazonie już nie cieszą tak jakby mogły, a stoją od zeszłej soboty.
Posiałam i wzeszło. Prawie wszystko poza leniami, którym się nie pali do światła. Prawie cały obskubany stół w szklarence zajęty, ale jeszcze kilka pojemników się na nim zmieści. Musi.
A tutaj zawartość skrzyneczki, nazwijmy ją "angielskiej". To ta z niespodziewajkami, bo coś tam powschodziło

.
A tu są koszyki w których już wschodzi żółta sanwitalia na obrzeżach i jeszcze nie wschodzi niebieska lobelia w środku. Mój taras w tym roku będzie znowu "na bogato" i taki podobał mi się bardziej niż ubiegłoroczny - niebieski, biały i fioletowy. Było mdło w skrzynkach, donicach i koszykach.