Gabriela
14:22, 22 mar 2013

Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
Mam nadzieję, że już niedługo zaczniemy to rozweselanie, bo na razie zrobiło się sterylnie biało. Twój ogród będzie wtedy bombonierką kompletną, z kolorowymi czekoladkami, mniam

Chińskie dziadostwo i tyle. Ciekawe czy Joli będzie działał? Chyba najlepsze są te pehametry z buteleczką, chociaż dużo babrania z tymi próbkami i chciałam sobie życie ułatwić.
U mnie też po 20 marca zaczyna się dziać, bo wcześniej jednoroczne się wyciągają zanim dotrwają do pory sadzenia.
Jedna z moich werben ma już pąk kwiatowy i rosną jak szalone. Te wysiane jakoś się nie kwapią, zrobiłam eksperyment i wysiałam część przykrywając ziemią a część nie. No i cisza.
A ostróżki są bylinowe, ale z grupy Pacyfic, więc raczej niedługowieczne. Jednoroczne ostróżeczki posieję od razu do ziemi w kwietniu.
Ostróżki rosną sobie w doniczce, będzie ich tam z siedem albo osiem. Fajnie że się tak stało, bo do maja będą już spore. W werbenach wyrosły sobie orliki, w mircie lobelie, mam w tym roku sporo niespodzianek

Śnieg sypie od wczoraj non-stop. Tak sobie myślę, że przy tych minus piętnastu, co mają być, to i lepiej że wszystko przykryte, nie zmarznie. No ,bo nie mam jak inaczej się pocieszyć. W dodatku drewno do kominka mi się skończyło. Ha, w zeszłym roku miałam już posianą o tej porze marchewkę, rzodkiewki i to nie w żadnej szklarni. A miałam tu nie marudzić

____________________
Ogród w budowie nieustającej
Ogród w budowie nieustającej