Ogród w budowie - nieustającej - strona 41 - Forum ogrodnicze

Gabriela 13:57, 17 paź 2011

Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072

Do góry

Miały być białe i są białe, obydwa! Po cztery kwiaty na jednej łodydze.

I dalszy ciąg tarasowych klimatów, a właściwie tego co po nich zostało:

____________________
Ogród w budowie nieustającej

Gabriela 14:04, 17 paź 2011

Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072

Do góry

Pszczelarnia napisał(a)

[A ten trawnik to chyba farbą zieloną malowany?

Tak Ewo, mój małżonek malował go w sobotę na zielono, kosiarką

. Zdjęcia trochę wyżej są, już po malowaniu.
A tak poważnie to ostatni raz był nawieziony na początku września i więcej już nie będzie.

____________________
Ogród w budowie nieustającej

Gabriela 15:24, 17 paź 2011

Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072

Do góry

Pszczelarnia napisał(a)

[Teraz doczytałam - jekyllowa rabata to koniecznie z różą Jekyll! Już się nie mogę doczekać założenia według pani Gertrudy. Co za konsekwencja!

Też bym chciała, ale gdzie tę odmianę kupić? Oprócz Anglii rzecz jasna. Mam problem na przyszłą wiosnę.

____________________
Ogród w budowie nieustającej

Gardenarium 18:03, 17 paź 2011

Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77357

Do góry

Ja mam

Kupiłam w Anglii, u nas chyba nie do dostania

____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska

Pszczelarnia 18:42, 17 paź 2011

Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263

Do góry

Gaba, to ja poszukam przy okazji dla Ciebie. Dla tego wnętrza jekyllowego warto!

____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka

Gabriela 19:35, 17 paź 2011

Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072

Do góry

A ja już namierzyłam taki sklep internetowy Rosaplant się nazywa, mają duży wybór angielek, w tym Gerturdę. Tanio nie jest, niestety.
Poczytałam o niej i okazało się, że mimo niewątpliwego uroku, nie chce powtarzać kwitnienia, a jeśli już to marnie. No i sama nie wiem, czy na pewno ona będzie gwiazdą. Wszak Gertruda sadziła zupełnie inne róże...
Chyba że szefowa Danusia zaprzeczy i nie potwierdzi tego co wyżej, z pełną odpowiedzialnością za słowo.
Poczekam na zamówioną książkę i mocno rozeznam temat.
Acha, mam inicjały takie same jak słynna ogrodniczka - ona GJ i ja też GJ

____________________
Ogród w budowie nieustającej

Sebek 19:42, 17 paź 2011

Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262

Do góry

Gabriela napisał(a)

A ja już namierzyłam taki sklep internetowy Rosaplant się nazywa, mają duży

Ja płaciłem za angielkę 45 złotych - trochę drogo mają, ale chyba warto.

A może pojedziesz do Anglii w maju na Chelsea Flower Show - wtedy sobie kupisz

____________________
Sebek - Coś jeszcze, coś więcej... Wizytówka ogrodu

Pszczelarnia 19:55, 17 paź 2011

Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263

Do góry

Gabrysia, potwierdzam, nie powtarza kwitnienia (ja ją chyba mam - ale nie jestem pewna, bo dostałam ją z Anglii od niezorientowanych znajomych, którzy chcieli coś znajomego angielskiego wyeksportować do Polski). Nie zdążyła do końca zakwitnąć, bo posadziłam ją w marcu a w maju już musiałam ją usunąć (roboty przy domu). To może nie gwiazda (choć kolor ma słodki) ale symbol. Może mam fotkę jakąś?
W OBI angielki były po 70 PLN, z gołym korzeniem po 29 PLN płaciłam w szkółce w sieci.

____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka

Sebek 19:56, 17 paź 2011

Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262

Do góry

Pszczelarnia napisał(a)

Gabrysia, potwierdzam, nie powtarza kwitnienia (ja ją chyba mam - ale nie jestem pewna, bo dostałam ją z Anglii od niezorientowanych znajomych, którzy chcieli coś znajomego angielskiego wyeksportować do Polski). Nie zdążyła do końca zakwitnąć, bo posadziłam ją w marcu a w maju już musiałam ją usunąć (roboty przy domu). To może nie gwiazda (choć kolor ma słodki) ale symbol. Może mam fotkę jakąś?
W OBI angielki były po 70 PLN, z gołym korzeniem po 29 PLN płaciłam w szkółce w sieci.

W obi drogo, ale Danusia w W-wie płaciła raz po 89

____________________
Sebek - Coś jeszcze, coś więcej... Wizytówka ogrodu

Gabriela 20:07, 17 paź 2011

Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072

Do góry

Sebku drogi, na CHFS byłam w tym roku i wystarczy, za rok raczej ogrody włoskie i angielskie (szkockie?). Zakup róż cenowo wychodzi tak samo, więc nie warto targać w walizce, no chyba że odmiany które u nas zupełnie nie są dostępne, to co innego.
Gdybym kupowała tę różę to dwie sztuki, symetrycznie, więc skoro kwitną tylko jeden raz, coraz mniej mi się to uśmiecha, Ewa potwierdza marne kwitnienie.
To już chyba lepsza byłaby Cotton albo Mary Rose, one kwitną całe lato i są trochę podobne.

____________________
Ogród w budowie nieustającej