Gabrysiu, cały sezon mnie nie było na ogrodowisku, zimowo nadrabiam zaległości. Pozwolisz że pochodzę sobie po Twoim wątku i cudownym ogrodzie i obejrzę co mnie ominęło latem? pozdrawiam poświątecznie
Piękne dekoracje, na sekator też dałam się nabrać myślałam, że gdzieś przypadkiem go wykopałaś z ziemi i cieszysz się że się odnalazł
____________________
Anka Leśne Wzgórze;
"Everything we hear is an opinion, not a fact. Everything we see is a perspective, not the truth." Marcus Aurelius
Gabrysiu, z przyjemnością obejrzałam twoje dekoracje świąteczne, te poza domem i w domu. Pięknie to wszystko wygląda. Girlanda kominkowa jednak chyba chyba najbardziej wpadła mi w oko. Wieniec z doniczkami - nietuzinkowy. U nas w końcu spadł śnieg. Zrobiło się nastrojowo.
Nie mam pojęcia kto robi podobne narzędzia z czekolady, chyba nie Belgowie jednak. W tym roku w Krakowie też podobno były. Złudzenie jest niesamowite, a to po prostu czarna czekolada, mocno obsypana ciemnym kakao, które wygląda jak rdza.
Girlandę nad kominek zawsze robię z jodły kaukaskiej, a ona nie gubi igieł, tylko się zasusza i nieco traci ten głęboki, ciemnozielony tkolor. Nawet jak się pali w kominku, to dwa tygodnie wytrzymuje.
Mira pytała, czy się ściana nie brudzi od girlandy- absolutnie nie, gałęzie układam i łączę zielonym drucikiem, robi się to dużo szybciej i prościej niż wianek. Dobrze jest, jak półka nad kominkiem jest wystarczająco szeroka.
Och, Izo! Najchętniej oglądam zdjęcia i albumy z różami, nigdy mi się nie nudzą.
A rosa Cristata pięknie podrosła w tym roku i mam nadzieję na wiele takich stworów w czerwcu.
U mnie też duża zima Bożenko, dzisiaj wieczorem jest minus 15, śniegu dużo, ale to pierwszy i ostatni taki dzień, wg. prognoz mam mieć w piątek 5 stopni na plusie. Więc czekam cierpliwie na zmianę.