ja przyznam, że tuje nie lubię choć mam z nich żywopłot (może dlatego, że wszyscy je mają a ja zawsze lubiłam iść na przekór) i na wiosnę też Mój chce posadzić kolejny żywopłot od strony sąsiada, żeby się zakryć. Zmartwiłaś mnie tym, że byliny przed nim nie urosną bo taki miałam plan. Niestety jest problematyczne (z uwagi na koszta) wsadzić inną w to miejsce zieloną alternatywę, zwłaszcza gdy żywopłot ma długość kilkudziesięciu metrów....
Pierre de Ronsard i Eden Rose to dokładnie ta sama róża
Tylko pierwsza nazwa jest francuska a druga niemiecka, często róże mają podwójne albo potrójne nazwy i sprzedawane są w Europie pod różnymi nazwami, w zależności od kraju. Zwłaszcza po I wojnie światowej, niemieckie róże były w niełasce, dlatego żeby je sprzedać we Francji czy w Anglii, nadawano im swojsko brzmiące nazwy w języku kraju w którym miały być sprzedawane, żeby uniknąć niemiłego wówczas niemieckiego brzmienia. Psychologia i róże, ot co.
A co do tuj - no właśnie chciałam pokazać, że pospolite, opatrzone tuje mogą być ładne, dowód czego widziałam z bliska na własne oczy.
Synowie są dobrzy w te klocki - mój w zeszłym roku ciął z platformy budowlanej, bo dorosły już do takiej wysokości jak chcieliśmy i trzeba było usunąć górne "zęby". W tym roku będzie równanie od góry i frontu. Tylko trzeba mieć naprawdę ostre narzędzia.
Zatowarowałam się. Jak się chce mieć dużo, to można uprawiać siewki, co czynię.
A wiesz, że te od Ciebie, wypuściły pąki jeszcze w grudniu, ale niestety zmarzły i nowych nie widać, już są spore, może jednak trzeba je lekko okrywać?
Tuje na wagę złota - tak było.
U nas cięcie będzie w sobotę - jak nie będzie głowy urywać i będzie ciepło, ale prognozy pogody nie znam.
Jak odsuniesz rabatę od żywopłotu, to nie będzie problemu.
Zakrywanie przed sąsiadem to główna przesłanka sadzenia takich żywotnikowych żywopłotów.
Ja musiałam zakryć betonowy płot sąsiada, a tylko żywotniki dają szybki, całoroczny efekt, więc sadziłam bez wątpliwości ciemnozielone Columny.
Marnie wyszło. Większość zakwitla ale niemal każda w innym terminie i bukietu nie było. Brzydko się starzeją i łodygi lyse były. Bo liście to one mają trochę podobne do mieczykow. Teraz cebulki leżą w szklarence, liscie powypuszczaly i myślę czy sądzić czy nie. A podobno w donicy miały się udawać.
Cudne ciemierniki
ja masowo kupowałam je w B, większość przetrwała 2-3 lata już, rozrosła się i dobrze sobie radzi. Siewki nawet mam Ale zanim one urosną i zakwitną pewnie mina przynajmniej 2-3 lata...