Gabrysiu, ja Cię chyba dogoniłam z tymi skrzyneczkami i koszyczkami na nasionka Z Klubu też już dostałam. Dziś z kolejnej wielkiej wymiany Zacznie się już za chwilkę Przynajmniej niech żadne bom nie zakłóci wysiewania w domu!
Czy u Ciebie też wczoraj zapadły egipskie ciemności wieczorem?
Edit. Nasionka marchwi purpurowej skiełkowały, więc mogę pakować.
Mój ulubiony fragment Kubusia, chociaż wielbię też bezgranicznie rozdział o urodzinach Kłapouchego
Potraktowałam te swoje ciemierniki nad wyraz chłodno. Od razu zagruntowałam je w ziemi, do dołka wciepnęłam potłuczki jajcowych skorupek i z lekka skompostowane liście.Zaczęły wypuszczać nowe kiełki.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Jak raz zasiejesz czarnuszkę, to jej się łatwo nie pozbędziesz, chyba że schludnie obetniesz przekwitłe kwiatki.
Ona nazywa się Deep Blue i była od Sarah Raven.
Nie, u mnie prąd był, tylko dwa razy na chwilę mignęło ok. 16-tej. Byłam trochę zaniepokojona, bo pracowałam cały dzień w domu przy biurku i prąd był mi naprawdę potrzebny, a wyciąganie generatora nie należy do przyjemności.
Nie masz pojęcia, jak się cieszę z tej marchwi. Proszę jeszcze o informację jak wysoko wyrasta.