Im bardziej pada śnieg,
Bim – bom
Im bardziej prószy śnieg,
Bim – bom
Tym bardziej sypie śnieg
Bim – bom
Jak biały puch z poduszki.
I nie wie zwierz ni człek,
Bim – bom
Choć żyłby cały wiek,
Bim – bom
kiedy tak pada śnieg,
Bim – bom
Jak marzną mi paluszki.
[i]Alan Alexander Milne "Chatka Puchatka"[/i]
Chciałam powiedzieć, że przysłowia które cytowałam 2 lutego się już dwa razy sprawdziły.
Śnieg sypie od późnego popołudnia jak biały puch z poduszki - płatki grube lecą, no i wiosna się skończyła na razie.
Narzędzia do cięcia jeszcze trochę poczekają.
Wsadziłam do doniczki pietruszki i buraka, wschodzi wysiany do ziemi na kiełki słonecznik.
Mira - wsadzę te frezje, przecież nie wyrzucę

.
Nasion jeszcze nie dostałam, ale i nie byłam w skrzynce dzisiaj. Czyżby Twoje pudło z nasionami dorównywało już wielkością mojemu?
Agania - czekam na sernik, odśnieżać będziemy na 100%, trochę ruchu nie zaszkodzi

.
Gruszka - sernik polecam. Z ciemiernikami powinno się nam udać. Ja jedne trzymam w szklarni pomidorowej, wkopane z doniczkami w ziemię, drugie w nieogrzewanym jasnym pokoju u mamy.