Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród w budowie - nieustającej

Ogród w budowie - nieustającej

Jana 23:29, 26 paź 2016


Dołączył: 23 mar 2015
Posty: 4511
Gabriela napisał(a)


To spraw sobie klona palmowego, on zdecydowanie mniejszy i można go ciąć. Przebarwia się jeszcze ładniej niż ten dąb.
Albo pęcherznicę Diabolo.



Albo odmianowe derenie



o klonie już marzę od pewnego czasu i pewnie u mnie zagości....
____________________
Sprzecznosc w ogrodzie
Mala_Mi 07:34, 08 lis 2016


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Gabriela napisał(a)
Galicyjskich koszykow nie ma. Są bukiety i to duże. Poczytaj wątek od początku o bukietach.. W niektórych regionach plecie się małe wianuszki z ziół. Moj pomysl nie jest tradycyjny. Ale dzisiaj w kościele na święceniu widziałam jeden koszyczek z kwiatami więc chyba stałam się trendsetterka.
Panie zbierały w czerwcu na sierpień więc suszyły rośliny. A tu u nas robi się ze swiezych i wplata owoce.


Gabrysiu.. z braku czasu nie chodzę po forum.. omija mnie wiele fajnych rzeczy, wiadomości i obrazów.. ale mogę ubolewać ile wlezie czasu nie rozciągnę. Zajrzałaś do mnie (dzięki za pamięć) wiec na szybką kawusię wpadłam do Ciebie, i tak sobie czytam do tyłu.

Pięknie, fajnie, wspaniale itd.. na wszytko.. aktinidia u mnie też owocuje.. i najsmaczniejsze owoce to te co same spadną.

Astry u mnie chorują, nie lubią ścisku na rabatach A astry można uszczykiwać wtedy nie są takie wysokie i są gęściejsze.. ale trzeba to robić wcześnie.. gdzieś w czerwcu. I zakwitną później..to fakt.

Wianuszki z ziół robiło się na Boże Ciało na Podlasiu.. pamiętam jak co roku do moich obowiązków (całkiem przyjemnych) należało robienie tych wianuszków, które się potem łączyło w całość i święciło w kościele. Szukało się z czego można je zrobić, bo czym więcej tych "obwarzanków" tym lepiej Była to macierzanka, jaśmin, rumianek, "boża trawka".. zapomniałam co taj jeszcze było, ale było tego dużó.

Natomiast na Zielną świeciło się bukiety z plonów, były to zboża ozdobione kwiatami.
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Mala_Mi 07:42, 08 lis 2016


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Gabriela napisał(a)


Nie wyrzucaj mi tu niczego, zaraz idę do Ciebie.
Atakują go nasadzenia. I kosiarkę. Biedna zwłaszcza kosiarka To się uśmiałam.


Na tak duży i piękny ogród to fotek za wiele nie było... i tym sposobem jestem u Ciebie na bieżąco.. czyli to drugi wątek po swoim w którym jestem na bieżąco I zleciało mi tu ponad pół godziny.... auć.. dlatego nigdzie nie zaglądam, bo ginę..

Kosiarka jakoś żyje, ale eM co chwila pokazuje jak się na niego róże rzuciły i jaki podrapany.. wiosną ucinam wszystkie róże na nisko. Chorowały w tym roku to raz, a po drugie.. niższe są ładniejsze..


I dalie mus wykopać.. auć.. u Ciebie przymrozków w tym roku nie było, a u nie pozamiatało wszytko już dawno temu..

Buziak.. na liliowce jak zawsze się piszę, a czy pojadę to czas pokażę, ale planowa i marzyć mogę Do Wojsławic bardzo chętnie pojadę jeszcze raz Raz była i to na szybko..to za mało.
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Pszczelarnia 09:42, 08 lis 2016


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Gabrysiu, te odmianowe derenie, jakie masz?

Czas lilaki w Wojsławicach w maju planować.

Wracam do Twoich dalii - swoim robię katalog. Jednorocznych z siewu nie przechowam, brak miejsca.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Gabriela 18:13, 08 lis 2016


Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
Derenie odmianowe w sensie różne odmiany derenia białego, czyli Aurea, Elegantissima i Sibirica, wszystkie pospolite, a ładne i nierozrastające się nadmiernie rozłogami.
I dwie odmiany dereni jadalnych, jedna zwykła a druga Sunshine.

Dalie wykopałam w sobotę, korzystając z ciepłej jeszcze i słonecznej pogody, wyczyściłam ognistą rabatę, dzisiaj pojawił się pierwszy przymrozek, liście zleciały z drzew, więc widoki częściowo można uznać za pamiątkowe.

To jest tulipanowiec, ładne drzewo



Zgrzeszyłabym bardzo, gdybym wycięła teraz okrągłą rabatę, w celu uprzątnięcia.


lipy
____________________
Ogród w budowie nieustającej
Gabriela 22:07, 08 lis 2016


Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
Przekonałam się do traw, rozplenicy na przykład.



Do niskich miskantów



Do astrów nie musiałam się nigdy przekonywać, ten z drobnymi kwiatami jest taki żywotny i tak długo już kwitnie



Rudbekie pojedyncze kwitną jeszcze

____________________
Ogród w budowie nieustającej
mira 22:11, 08 lis 2016


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Nie grzesz! wystarczy, że na ognistej nagrzeszyłaś.
Zazdroszczę tych liści i przestrzeni - można złapać oddech.
Aleja piękna się robi.

A wiesz, że odnalazłam po jesiennych zmianach miejsce na nowe róże
Czy ty róże kopczykujesz ?

pozdrawiam
____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
Gabriela 22:15, 08 lis 2016


Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
Kontrasty są w ogrodzie o tej porze, bo i rudo i zielono, ani wierzby ani powojniki się nie przebarwiają





Przy okazji, poidełko dla ptaków, kąpały się i korzystały latem. Tylko po ulewach trzeba wodę wylewać, bo się robi za głęboko.



Zamiast karmnika są owoce na krzewach, tu akurat czerwone, róży i głogu





____________________
Ogród w budowie nieustającej
Gabriela 22:29, 08 lis 2016


Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
mira napisał(a)
Nie grzesz! wystarczy, że na ognistej nagrzeszyłaś.
Zazdroszczę tych liści i przestrzeni - można złapać oddech.
Aleja piękna się robi.

A wiesz, że odnalazłam po jesiennych zmianach miejsce na nowe róże
Czy ty róże kopczykujesz ?

pozdrawiam


Nie nagrzeszyłam na ognistej, tam były dalie i dużo jednorocznych, bylin i trawek prawie nie widać, za to zostały buraki liściowe, z osiem kęp z zielonymi liśćmi i białymi ogonkami. Wiosną wyrosną z nich pyszne, słodkie, młode pędy do jedzenia.

Kopczykuję wszystkie angielki i niemki i młode sadzonki. Historycznych już nie, bo są duże i odporne. Robię to kompostem i po większych przymrozkach, jeszcze poczekam chwilę.
Z różami już kiepsko, wczoraj ścięłam wiechy pomponelli, bardzo intensywnie amarantowych, stoją obok mnie i "wyglądają".
Dużo lepiej jest z astrami, te są późne, to burza kwiatów z małej sadzoneczki.


____________________
Ogród w budowie nieustającej
mira 22:34, 08 lis 2016


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Ja na szczęście zostawiłam buraki liściowe ot tak, czyli co nie wymarzną ? one wieloletnie czy zaliczą jeszcze jeden sezon?

Ja część róż obsypałam i się zastanawiam czy w sobotę nie dokończyć bo potem mi się może już nie będzie chciało - coraz zimniej się robi.

pozdrawiam
____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies