Witaj Gabrysiu można tak się zwracać do Ciebie?
Twój ogród to bajka ,ja o czymś takim mogę pomarzyć. Piękne kolory, cudowne zestawienia .
Też uwielbiam funkie. Na jesieni zrobiłam małą rewolucje w śród nich.Jak się pokażą na wiosnę podeślę fotkę .Na razie jedna z rabatek, pozdrawiam .zapraszam zajrzyj do mnie czasami.

Celina, cieszę się, że Ci się podoba mój ogród. Funkie piękne, dużo ich masz?

Gabrysia, znalazłam. Ona bardzo pachnie. Lubię róże żółte, jakoś tak. Dawno nie widziałam tyle róż, co ostatnio na Ogrodowisku. I w ciągu tygodnia nie przeczytałam od deski do deski 3 książek o różach, robiąc notatki! Różopust był doskonały.

Hmm. czy dużo? jesienią wysadziłam w jednym rządku ,pod piwoniami chyba 7.Wszystkie w tej samej odmianie. polska nazwa to ,jak mi się zdaje "Ogień i Lód",ale nie jestem pewna
Co do innych odmian dużych to jest ich chyba z dziesięć,.Ale nazw nie pamiętam Muszę to uporządkować Miniatury, to jakaś 5.To co widzisz na fotce już w takiej postaci nie istnieje.Hosty dostały nowe miejsce nie są już tak ściśnięte,jak szprotkinauka..nauka

Celina, widzę że masz też hortensje, wszyscy je tu kochają.

Ewa, znalazłam dla Ciebie zdjęcie kwiatów mojej Goldfassade z czerwca 2011 r.



We wrześniu kwiaty były już mniejsze i było ich niedużo:



A ja jednak wolę bardziej nieżółte róże, np. Eden Rose 85:

Ja chyba także wolę jednak nie żółte, choć mam kilka żółtych.
Edenki jeszcze nie mam, ale czytam, że choć piękna, to jest dość kapryśna i trudna w uprawie. Trzeba podobno kilka razy szukać dla niej odpowiedniego miejsca, aż w końcu jej się spodoba.

Witaj Gabrysiu,
pytałam już Alinki,zapytam i Ciebie ,co robisz że masz taki piękny trawnik,-pierwsze Twoje zdjęcie-.U mnie porażka

wanda7 napisał(a)

Ja chyba także wolę jednak nie żółte, choć mam kilka żółtych.
Edenki jeszcze nie mam, ale czytam, że choć piękna, to jest dość kapryśna i trudna w uprawie. Trzeba podobno kilka razy szukać dla niej odpowiedniego miejsca, aż w końcu jej się spodoba.

A ja w ogóle nie wiedziałam, że ona jest taka kapryśna, posadziłam jesienią 2010 i latem był już piękny, spory krzew z kwiatami jak widać. Rośnie przy tarasie drugiego domu, gdzie słońce jest tylko do południa, może to jest tajemnica jej dobrego wyglądu.

Eden Rose jest cudna.Ja ją posadziłam jesienią i bardzo jestem ciekawa jak bedzie rosła.

Gabrysiu z przyjemnością wróciłam do twojego uporządkowanego ogrodu, panuje w nim niezwykła harmonia i niezmiennie podoba mi się widok z okna na ogród, często wracam do tego widoku