Piękna New Dawn, rozrośnięta .

Ciekawie opisałaś wzlot i upadek GT. Jest jednak nadzieja na ponowne odrodzenie, bo nie stało się nic ostatecznego.
Różyczka New Dawn na twoim zdjęciu jest zachwycająca. Mam ją od zeszłej wiosny, ale wydała tylko kilka małych kwiatków, obsypała się cała, jak to zwykle ona, no i tyle tego było. Jednak znawczynie matu tezapewniały mnie, że na jej prawdziwy pokaz trzeba cierpliwie poczekać dwa, trzy lata. A więc będę czekać...
Ile lat Gabrysiu, ma twoja ND pokazana na zdjęciu wyżej?

Już prawie 10 lat mam New Dawn, była jedną z pierwszych, posadzonych w nowym ogrodzie. Zeszłej jesieni wycięłam ją do samej ziemi, bo wymieniana była podpora, ale w ciągu roku szybko odrosła, jeszcze nie jest tak duża jak była, ale myślę że tego lata osiąnie dawną wielkość, rośnie b. szybko.

Aha, no to masz ją już ogrom czasu, ale skoro mówisz, że szybko rośnie, to może i ja już w tym roku zobaczę, jak jest piękna

Zobaczysz u siebie na pewno, a teraz zobacz sobie u mnie - taka była parę lat temu, gdy już dorosła



A taka była we wrześniu 2011, odrosła tyle w ciągu jednego sezonu, po gruntownym przycięciu do ziemi, jak widać gałęzie w ciągu jednego sezonu wyrosły do dachu
Ta róża na środku to Golden Fassade, nie trzeba jej było odcinać, bo ma sztywne pędy i można było za nią swobodnie zamocować podporę. Akurat pod nimi zrobiłam zeszłego roku nową rabatę z piwoniami, irysami i starcem. Zdjęcie było pamiątkowe, tuż po posadzeniu zrobione.

Ale róże... a winogronowy dach pozwolisz że skopiuję u siebie??
Świetny pomysł!

Mam już posadzone 4 sadzonki, drugi rok rosną, mieliśmy je puścić po pergoli, ale żeby przykryć dachem to nie pomyślałam! Super
pozdrawiam!
Karolina

Milutko u Ciebie i Pachnąco.

Pięknie wygląda domek otulony różami

Gabriela napisał(a)

Już prawie 10 lat mam New Dawn' była jedną z pierwszych, posadzonych w nowym ogrodzie.

To podobnie jak u mnie. Wraz z 'Alchymist' były moimi pierwszymi różami .

Jak ona tak szybko rośnie, to może też się skuszę...
Już tak długo ta róża za mną chodzi .