Agnieszko , masz rację jamiki nie są za spokojne ciągle mają nowe pomysły i ciągle jest wesoło zwłaszcza ze u nas dwa się nawzajem nakrecają. Yorki też są super
Ile razy w ciągu roku podcinasz lawendę? Mam jedną w doniczce i niestety zanim się obejrzałam zrobiło się straszydło podeschnięte i zdrewniałe od dołu, dlatego pozostałe sadzonki na rabatach były podcinane już dwa razy tej wiosny... więc chyba prędko nie zakwitną, ale bardzo bałam sie, że znów nie zdążę podciąć i wystrzelą w górę. Twoja lawenda wygląda na dość niską, więc domyślam się, że bardzo pilnujesz cięcia Ależ ja Ci dziś zawracam głowę
Lawendę podcinam wczesną wiosną dosyć nisko, potem zaraz po kwitnieniu, a następnie we wrześniu lub październiku troszkę ciacham. Wychodzi gdzieś ok trzech razy, a czasem nawet częściej.
Dzięki Kasiu za odpowiedz. Musisz nam kiedyś zrobić pokaz cięcia lawendy Takie przed i po Twoja lawenda jest chyba największa na Ogrodowisku
Serdecznie pozdrawiam pogłaszcz brzuszek ode mnie
Lawendę podcinam wczesną wiosną dosyć nisko, potem zaraz po kwitnieniu, a następnie we wrześniu lub październiku troszkę ciacham. Wychodzi gdzieś ok trzech razy, a czasem nawet częściej.
Kasia a c to znaczy po kwitnieniu??? Moja kwitnie do końca września, więc mam tylko dwa cięcia wiosną i w październiku.