Agata jak byłam mała i pomagałam babci w ogrodzie to ona wszystko jesienią robiła A ja znowu wszystko wiosną, kończę jesienią albo dosadzam pojedyncze roślinny W lato mam jakieś opory żeby sadzić, czasem coś dosadzę ale większe prace to zawsze wiosna
Ps. Rośliny pięknie wyglądają, a kolory jakieś żywsze się wydają fajnymi kolorami kończą lato i zapoczątkowują jesień. Szkoda ze ciepłe dni tak szyba się kończą
I teraz został mi pasek za rozchodnikami a przed Red Baronem. Na razie pomysł jest taki, żeby wysadzić hakonkę i carexa i wrzucić tam rozplenicę po łuku albo stipę. Chyba że przez zimę coś innego wymyślę .
I jeszcze muszę coś wrzucić pomiędzy hortensje a rozchodniki. Chciałabym to czymś rozdzielić. Może carexa Everlime tam dam. Ładnie się rozrósł. Jakby ktoś miał jakiś pomysł to ja jestem otwarta .