Ten rok był całkiem dobry dla trawnika mimo, że deszczu było mało. Nie podlewamy go bo jest go po prostu za dużo. Na dole daje radę. Tam jest więcej wilgoci. Jeszcze nam się cały basen wylał w tym roku .
Na górze dwa razy była sahara a tak to był całkiem znośny.
Natomiast jest to wielkie chwastowisko ale jak ma nie być jak my ani razu przez 5 lat go nie odchwaszczaliśmy. Kupiłam wreszcie Starane i będziemy pryskać.
Myślę, że trawy niewiele zostanie .

Wiesz co, te „moje” ogrodniczki z kółka ogrodnika mające duże ogrody nie tępią chwastów w trawniku (oprócz ostów), bo dają ładną zieleń nawet w największe upały. One ładnie koszą te chwasty i w sumie to ładnie nawet wygląda

Wszystko co dzikie i jednoroczne O drobnych kwiatkach, np. Knautia macedonica, Scabiosa, firletki Cebulowe to np. Scilla siborica, Anemone blanda, niskie narcyzy lub tulipany botaniczne.

No to niezłe plany jeszcze masz . Baba z powerem .
500 cebulek to dla mnie ilość nie do ogarnięcia rozumem i ręcami .
Ja się wypisałam z tulipanków z czystego lenistwa. Nawet czosnki w tym roku wykopałam. Do mnie idzie jeszcze kilkanaście roślinek i muszę je zakopać także też jeszcze nie poleżę .

Knautia i Scabiosa to byliny. Zle napisałam, sorry Poza tym to jeszcze Achillea, Leucanthemum. Chabry i maki jak wysiejesz to się będą same wysiewać. U mnie się wysiał skądś pomarańczowy Hieracium. Fajne ma kwiatki

Haha Fajnie napisałaś, dzięki
Jeszcze jakieś 3 lata temu też jak pomyślałam 500 cebul? Komuś fajnie klepka klepła, ale teraz sama jestem w tej sytuacji Co począć~krokusy i szafirki na nowej rabacie muszą być, lilie tez koniecznie chciałam „przytulić” czosnki i trochę tulipanów i tak się nazbierało... a że łapki lepkie to zaszalało się troszeczkę


Weekend zdecydowanie za krótki