Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Mój ogrodowy pamiętnik

Mój ogrodowy pamiętnik

Aurelllia 20:51, 08 paź 2019


Dołączył: 07 lut 2017
Posty: 6092
Teraz trzeba docenić to co przetrwało i dalej ładnie się przebarwia Obserwuję już w kolejnym wątku trzmielinę i cholercia nachodzi mnie chęć na jej posiadanie
____________________
Aurelia Ogrodowe kreacje, Wizytówka
Nowa12 21:15, 08 paź 2019


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11113
Aurelllia napisał(a)
Teraz trzeba docenić to co przetrwało i dalej ładnie się przebarwia Obserwuję już w kolejnym wątku trzmielinę i cholercia nachodzi mnie chęć na jej posiadanie


Ja wiem, że większość tutaj ma już dystans do spraw ogrodowych. Bo ja to się jeszcze cieszę ze wszystkiego jak dziecko i marudzę jak coś nie idzie po mojej myśli .
Niby trzeba się z tym pogodzić bo jesień, bo wszystko przekwita ale z drugiej strony będę się teraz zastanawiała czy ten mróz załatwił tylko kwiaty i liście czy może całą roślinę. Jeszcze parę dobrych lat minie zanim przestanę się dziwić i czegoś się nauczę .
____________________
Aga - Górny Śląsk Mój ogrodowy pamiętnik
Aurelllia 21:25, 08 paź 2019


Dołączył: 07 lut 2017
Posty: 6092
Ja tak miałam jeszcze 4-5 lat temu - cykałam się nad każdą rośliną, także bardzo dobrze rozumiem Teraz nabrałam trochę dystansu, bo zaobserwowałam przez te parę lat, że one naprawdę sobie dobrze dają radę Nad tymi wrażliwszymi trzeba czuwac jak np. hortensje ogrodowe, bo im paki kwiatowe lubią przemarzać, więc z nimi się cackam, okrywam agro a w nogi sypię dużo kory o wisterię tez trochę zawsze się martwię i kopczykuję, bo jak jej góra zmarznie to chociaż dołu wypuści no i róże tez kopczykuję hmmm czy o czyms zapomniałam - możliwe, ale to takie trzy gatunki o które się martwię - reszta daje radę naprawdę
____________________
Aurelia Ogrodowe kreacje, Wizytówka
zszywka 21:45, 08 paź 2019


Dołączył: 02 cze 2015
Posty: 1212
Ja nawet róż nie kopczykuje, zawsze coś mi wpada albo myśle że za ciepło jeszcze i potem nagle przychodzi wielki mróz a one „gołe” jeszcze. A co roku ładnie wychodzą i kwitną, no może poza jedną ale padła w sezonie więc się nie liczy
____________________
Patrycja Zszywkowy ogród marzeń
Nowa12 21:46, 08 paź 2019


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11113
Aurelllia napisał(a)
Ja tak miałam jeszcze 4-5 lat temu - cykałam się nad każdą rośliną, także bardzo dobrze rozumiem Teraz nabrałam trochę dystansu, bo zaobserwowałam przez te parę lat, że one naprawdę sobie dobrze dają radę Nad tymi wrażliwszymi trzeba czuwac jak np. hortensje ogrodowe, bo im paki kwiatowe lubią przemarzać, więc z nimi się cackam, okrywam agro a w nogi sypię dużo kory o wisterię tez trochę zawsze się martwię i kopczykuję, bo jak jej góra zmarznie to chociaż dołu wypuści no i róże tez kopczykuję hmmm czy o czyms zapomniałam - możliwe, ale to takie trzy gatunki o które się martwię - reszta daje radę naprawdę


Wierzę ci Aurelio . Jest dobry sposób na to - nie mieć wrażliwców
Ale jak z nich zrezygnować jak piękne są. Będę trząść się nad nimi i dalej je mieć .
____________________
Aga - Górny Śląsk Mój ogrodowy pamiętnik
Nowa12 21:49, 08 paź 2019


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11113
zszywka napisał(a)
Ja nawet róż nie kopczykuje, zawsze coś mi wpada albo myśle że za ciepło jeszcze i potem nagle przychodzi wielki mróz a one „gołe” jeszcze. A co roku ładnie wychodzą i kwitną, no może poza jedną ale padła w sezonie więc się nie liczy


Myślałam że wszyscy kopczykują . Ja kopczykuję ale np. w zeszłym roku ścięłam je mocno przed zimą i też myślałam że je zima załatwi i nie będzie co ciąć wiosną .
____________________
Aga - Górny Śląsk Mój ogrodowy pamiętnik
sarenka 07:04, 09 paź 2019


Dołączył: 19 mar 2015
Posty: 6601
Nowa12 napisał(a)


Myślałam że wszyscy kopczykują . Ja kopczykuję ale np. w zeszłym roku ścięłam je mocno przed zimą i też myślałam że je zima załatwi i nie będzie co ciąć wiosną .
A kiedy się ścina róże tak w ogóle?
____________________
Magda W samym sloncu
galgAsia 07:22, 09 paź 2019


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Są dwie szkoły: klasyczna - na wiosnę, jak kwitną forsycje i jesienią - na O. praktykuje się je w tym ogrodzie . Ja planuję w tym roku przyciąć jesienią. No i jak przesadzasz róże, albo sadzisz jesienią, to też powinnaś od razu przyciąć i zakopczykować.
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Anda 07:31, 09 paź 2019


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399
Klasyczna to właśnie metoda cięcia na jesień Cięcie wiosenne to stosunkowo nowa metoda, wprowadzona po negatywnych doświadczeniach związanych z uszkodzeniami mrozowymi. Róże kwitnące raz tnie się zaraz po kwitnieniu
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana (Niemcy i Wielkopolska) Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
galgAsia 07:33, 09 paź 2019


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
A widzisz, znów się czegoś nowego dowiedziałam
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies