Ducka? Nie znałam tego określenia
Ja mam mały warzywnik, więc gracką miejscami ciężko. Niestety, zostają paluszki, bardziej precyzyjny przyrząd
Te ciężkie chmury muszą Ci nieźle ciśnienie podnosić. Oby nigdy nie powtórzyło się to, co w ubiegłym roku.
O ogrodzie już nic nie pisze, bo mi już słów brak... Więc tylko pozdrawiam
A ja wiem co to jest. Dobrze jest mnie nieraz spotkać podczas zakupów lub zabrać na zakupy Sylwia kupiłaś to na targach na Klimeckiego i nazywa się cebulica peruwiańska. Wy kupujecie a ja zapisuje co
Zawsze jak chmurzyska widzę idące w waszą stronę to się martwię czy złych wieści nie dostanę.
Przepięknie jest, bujnie, kolorowo.
Ten fiolet z białym na balkonie to mój duet, choć ostatnio ciągnie mnie do innych zestawień kolorystycznych Ja też ostatnio maskowałam białą, plastikową doniczkę, tylko, że podłużną i było łatwiej. Z tym sznurkiem fajny pomysł. Możesz też założyć worki jutowe i zawiązać od góry nad doniczką a te mocowania sznurkiem opleść lub uszyć taki wąskie tuneliki i ponaciągać. Są od kawy worki mniejsze.
Babcia miała ciekawe spotkanie. Moja też jak opisuje spotkania z wilkami czy niedźwiedziem to pewnie podobnie to by wyglądało.
Sylwia, fajna ta cebulica, muszę poczytać o niej, ale najbardziej zaskoczyłaś mnie kulą z forsycji, bo zawsze te forsycje widzę w takim nieładzie. Nie wiedziałam, że można je tak ładnie prowadzić