Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ranczo Szmaragdowa Dolina II

Ranczo Szmaragdowa Dolina II

sylwia_slomc... 20:31, 21 cze 2020


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86113
kasiek napisał(a)


Sylwia ...tylko się nie poddaj... proszę... jesteś przykładem siły i waleczności dla tak wielu z ogrodomaniaków.... Tulę..

Kasiu trudno opisać to co teraz czuję.....
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
sylwia_slomc... 20:33, 21 cze 2020


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86113
antracyt napisał(a)

Sylwia, czy Wy macie działkę na typowo zalewowym terenie, czy to jakiś straszny zbieg nieszczęśliwych wypadków jest?

Przez działkę przebiega zwykły rów melioracyjny, to nigdy nie były tereny zalewowe. Pierwszy raz rów wylał w 2010 roku po trąbie powietrznej z oberwaniem chmury, kolejny rok temu i terazBabcia tam mieszkała 60 lat takiej sytuacji nie było wcześniej.
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
sylwia_slomc... 20:33, 21 cze 2020


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86113
ElaS napisał(a)
Matko kochana, Sylwia, co się dzieje

Zmiany klimatu i działalność człowieka
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
sylwia_slomc... 20:34, 21 cze 2020


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86113
Agania napisał(a)
Sylwunia przytulam, chociaż tyle mogę, no współczuję, oby dużych strat nie było, niech Wam drzewa jak najszybciej rosną.
Buź kochana, zaklinam ten deszcz żeby Wasz rejon omijał.

Agatka ja już nie mam złudzeń
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
jolanka 20:35, 21 cze 2020


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16509
Co ja czytam? Znowu? Sama nie wiem co powiedzieć, strasznie mi przykro Tyle pracy i nadziei, że sytuacja z ub roku się nie powtórzy
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
antracyt 20:36, 21 cze 2020


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 12902
sylwia_slomczewska napisał(a)

Przez działkę przebiega zwykły rów melioracyjny, to nigdy nie były tereny zalewowe. Pierwszy raz rów wylał w 2010 roku po trąbie powietrznej z oberwaniem chmury, kolejny rok temu i terazBabcia tam mieszkała 60 lat takiej sytuacji nie było wcześniej.

Kurcze, to straszne. Zmiany klimatyczne? Oby jednak zbieg złych okoliczności i żeby się już nie powtórzył.
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
Gosialuk 20:39, 21 cze 2020


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5899
O rany. Współczuję bardzo. Tak już pięknie było.
Może trzeba taki suchy zbiornik wykopać, sporych rozmiarów żeby w takich przypadkach woda tam się zbierała. Wyprofilowaćć spadki w tamtym kierunku. Brzegi obsadzić jakimiś krzewami, żeby go nawet widać nie było. Teraz można dostać dofinansowanie na zbiorniki retencyjne.
Trudne macie położenie, a przy obecnych anomaliach pogodowych nie ma chyba co liczyć, że się zdarzy raz na 10 lat.
Jak będziesz potrzebować pomocy w ogarnianiu, to daj znać. W soboty mogę przyjechać.
____________________
Gosia Bylinowa łąka
Katkak 20:41, 21 cze 2020


Dołączył: 13 lip 2013
Posty: 28254
Sylwuś jest mi strasznie przykro. Nawet nie wiem co naapisać, bo wiem, że i tak nic Cię teraz nie pocieszy. Pozostaje mieć nadzieję, że straty będą mniejsze niż rok temu.
____________________
Kaśka - Moja bajka *** Wizytówka
kasiek 20:43, 21 cze 2020


Dołączył: 07 sie 2013
Posty: 21874
sylwia_slomczewska napisał(a)

Kasiu trudno opisać to co teraz czuję.....


Są stany których nie da się opisać i nazwać, gdy chcesz krzyczeć lecz krzyk jest za wielki by przeszedł przez gardło, chcesz płakać lecz Twoje oczy nie mają tylu łez które mogłyby opisać Twój ból, gdy chcesz się wygadać choć nie ma słów, które oddałyby to co czujesz...
Ale jest jeszcze jutro... jest rodzina, jest przyszłość, są marzenia...
A dopóki oni są... jest dla kogo walczyć.
____________________
kasiek ogród pełen złudzeń i niespodzianek cz II ogrod pełen złudzen i niespodzianek Wizytówka po zmianach -Ogród złudzeń
AniazUroczyska 20:48, 21 cze 2020

Dołączył: 12 cze 2018
Posty: 1270
A miałam taką nadzieję ,że w tym roku Was to ominie. Ręce opadają, nie wiadomo co powiedzieć. Mówię do męża: wiesz, w sumie obcy ludzie , znamy się tylko z O a tak bardzo mi przykro jakby to dotknęło kogoś bliskiego. Złość, żal, współczucie, ale co z tego, co to da... Sylwia co musiałoby się zmienić, co trzeba zrobić, aby takie sytuacje się nie powtarzały?
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies