Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ranczo Szmaragdowa Dolina II

Ranczo Szmaragdowa Dolina II

edi75 11:34, 07 cze 2021


Dołączył: 20 kwi 2017
Posty: 2814
Sylwia tule mocno...Brakuje słów
____________________
Edyta Moje miejsce na ziemi-początek
antracyt 12:03, 07 cze 2021


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 13071
Strasznie mi przykro, słów innych brakuje
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
Mgduska 12:44, 07 cze 2021


Dołączył: 18 sty 2019
Posty: 6370
Sylwia..., ja dopiero u Karoli przeczytałam, co się stało, u nas była piękna pogoda, więc nawet nie włączałam kompa - a tu takie straty! Matko, a tak pięknie było wszystko obrobione, no bardzo Wam współczuję...
____________________
Sałatka pokrzywowa
sylwia_slomc... 14:32, 07 cze 2021


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86962
Szkodę zgłosiłam do tej pory od rana zdjęcia wysyłałam. Wysłałam wszystkie powodziowo gradowe jakie zrobiłam, teraz trzeba czekać....
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
achimee 15:57, 07 cze 2021


Dołączył: 10 sie 2015
Posty: 486
Ups, czytam, oglądam... bardzo mi przykro.
____________________
Ewa Stylowe Nordowisko
mirkaka 18:05, 07 cze 2021


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10639
Współczuję. Bardzo współczuję Sylwio
Ale jednocześnie muszę napisać, że to nie koniec świata. Sylwia rośliny się odbudują, zobaczysz, za tydzień dwa będzie pięknie.
Te które mają połamane czubki zakwitną tylko trochę później
Może trzeba wokół budynków zrobić na stałe wały z worków z piaskiem, żeby je uchronić przed zalaniem.
A teren ogrodu zalewany może trzeba przestać uprawiać, posiać tam tylko trawę, ogród tworzyć wyżej.
Przecież wiesz do którego miejsca zalewa, nie rozumiem dlaczego z uporem maniaka
tworzysz, sadzisz, pielęgnujesz. Przecież prawie co roku jest tego powtórka.
Nałożyliście na siebie tak dużo obowiązków, trzeba trochę odpuścić, bo się rozchorujecie. To tylko ogród, a gdzie zdrowie? Pomyśl i może coś przeorganizujesz ?
Nie zrozum źle moich słów, bardzo mi Was żal, bo to walka z wiatrakami
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
inka74 19:09, 07 cze 2021


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Tulam mocno. Oglądam zdjęcia i nie wiem co powiedzieć.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
Dragonka 20:55, 07 cze 2021


Dołączył: 29 wrz 2018
Posty: 1190
Sylwia, dopiero teraz czytam..bardzo mi przykro,że Was dotknęło to nieszczęście. Mam nadzieję,że za Wasz trud i włożone serce w ten ogród, los jeszcze się odwróci niedługo i wynagrodzi jednak..rośliny się podniosą, i Wy też. Trzymaj się ciepło, i nie daj się.
____________________
Baśka Ogród(nie)Mocy
Urszulla 21:49, 07 cze 2021


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 22439
Sylwia,a ten zbiornik co nają u Was budować kiedy jest planowany?
____________________
Blaski i cienie nowego życia*** Od patyczka po ogród*** Wizytówka-Blaski i cienie nowego życia
sylwia_slomc... 21:50, 07 cze 2021


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86962
mirkaka napisał(a)
Współczuję. Bardzo współczuję Sylwio
Ale jednocześnie muszę napisać, że to nie koniec świata. Sylwia rośliny się odbudują, zobaczysz, za tydzień dwa będzie pięknie.
Te które mają połamane czubki zakwitną tylko trochę później
Może trzeba wokół budynków zrobić na stałe wały z worków z piaskiem, żeby je uchronić przed zalaniem.
A teren ogrodu zalewany może trzeba przestać uprawiać, posiać tam tylko trawę, ogród tworzyć wyżej.
Przecież wiesz do którego miejsca zalewa, nie rozumiem dlaczego z uporem maniaka
tworzysz, sadzisz, pielęgnujesz. Przecież prawie co roku jest tego powtórka.
Nałożyliście na siebie tak dużo obowiązków, trzeba trochę odpuścić, bo się rozchorujecie. To tylko ogród, a gdzie zdrowie? Pomyśl i może coś przeorganizujesz ?
Nie zrozum źle moich słów, bardzo mi Was żal, bo to walka z wiatrakami

Sęk w tym, że już zostało dwukrotnie przeorganizowane i nie zmieniło to faktu, że żeby się dostać w górną cześć ogrodu to trzeba przedostać się przez te 60 metrów bajora. Cały ogród ma 180 metrów długości, łatwo sobie policzyć jak to wygląda gdy się z samego środka wytnie te 60 metrów z długości. Tym razem wylało też o jakieś 7 metrów szerzej niż poprzednimi razy i ciężko przewidzieć jak będzie kolejnym razem, ani kiedy to nastąpi.
Z uporem maniaka chciałabym mieć pod domem ładnie, a nie bajoro i dopiero ładnie, nie znam osoby, która wolałaby mieć inaczej. Co maja zrobić Ci co im co roku domy zalewa? Zostawić i na upartego nie sprzątać? Tak się nie da. Ja tak nie potrafię. Ogrodu nie mam od wczoraj, ani od momentu pierwszych zalań. Tworzyliśmy go już 5 lat nim nastąpiła pierwsza powódź, a wcześniej była 8 lat wstecz, a jeszcze wcześniej 60 lat nie było. Nie jestem jasnowidzem, ale nie chcę mieszkać z mułem pod oknami. Usytuowania działki nie zmienię, ani usytuowania budynków, a na pogodę nie mam wpływu. Za każdym razem robimy co możemy by straty zminimalizować, ale to nie przynosi żadnych efektów jeśli nie zrobią tego kompleksowo władze. Mamy świadomość, że walczymy z wiatrakami, tylko, że nic innego nie możemy już zrobić.
Do tego po każdym zamuleniu zmienia się ukształtowanie terenu i teraz wokół rowu jest wyżej grunt niż w warzywniku czy w podwórku przy budynkach i z tym też nie bardzo mogę coś zrobić bo to nie zmienia się tylko na mojej działce, ale wzdłuż całego rowu.
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies