A ja mam niedosyt ptasich fotek karmnikowych, ptaków mamy moc, ale nie mam kiedy cykać
Wizytówkę w wolnej chwili skończę aktualizować, jeszcze mi zostało lato i jesień, ale przy mojej ilości fotek wybór nie jest łatwy i trwa, a czasu mam mało
Sylwio również obejrzałam z wielką przyjemnością Twoja wizytówkę, fajnie jest obejrzeć cykl powstawania ogrodu od pola do buszu. Wkład pracy ogromy, a biorąc pod uwagę wylewy Nilu, tym bardziej
Historia rodzinna kota niesamowita jak ma się do czynienia z wieloma zwierzętami, to widać dokładnie indywidualne cechy charakteru w obrębie tego samego gatunku.
Obejrzałam nowe zdjęcia w wizytówce. Co roku ogród lepiej wygląda. Po powodzi ani śladu. Całe szczęście, że daliście radę ponaprawiać szkody. Cudna oazę stworzyliście Zwierzyniec też boski.
Szkoda, że nie mogę obejrzeć Roku w ogrodzie z Twoim ogrodem
Jeszcze nam po zeszłym roku dwa miejsca zostały do naprawy i odtworzenia Teren wokół chatki i w środku chatka, oraz zamulone największe oczko i teren wokół.
A czemu? Będzie przecież zaraz potem w neciena vod.tvp.pl
Łowny kot nie zawsze pożądany
Bardzo mnie zaskoczyłaś tym co napisałaś o przemieszczaniu się kota. "Nasza" kotka ma dokładnie tak samo Łazi za mną jak pies, i po działce, i na spacer do lasu, a jak dogania to też mam wrażenie jakby konie biegły albo przynajmniej dobrze odpasione prosię Nie mogę się temu nadziwić, to tylko (!) 5 kilo kota a hałas jakby stado. Kocie zwyczaje poznaję dopiero od kilku lat, ale też wydawało mi się to dziwne, nie-kocie Może faktycznie sprawa genów