Sylwia, mnie też brak słów na to, co zobaczyłam u Was. Mój brak wody, to nic w porównaniu z nadmiarem u Was. Ogromnie mi przykro, ogromnie... Myślami jesteśmy z Wami, trzymajcie się, ściskamy mocno....
No co ty mówisz… myślałam że ten front juz przeszedł i koniec tego deszczu
U mnie padało niewiele a ziemia sucha jak skorupa może jeszcze dużo przyjąć… taki to podział bez sensu
I jeszcze oczy szeroko otwieram jak czytam ze już was kilka razy zalewało w tym roku
Nie zaglądałam na forum długo ale wydawało mi się że wszędzie susza…..
a ja o Pszczółce, ona za płotkiem miała rzeczkę (potoczek). A dzisiaj na fb widziałam, że tama w Międzygórzu na rzece Wilczce nie wytrzymała A Wilkanów poniżej...
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Qrcze, naciskać cały czas na władze gminy, pokazywać zdjęcia, oskarżać że nagłośnicie w TV brak reakcji na (straszenie TV bardzo często pomaga) Muszą być tereny zalewowe, łąki podtapiane czasowo, bez tego będziemy brnąć w takie tragedie.
W Polsce wybetonowano rzeki, zabrano jako nieużytki rolne łąki i rozlewiska. Chyba na Żuławach ze względu na specyfikę regionu jest najlepsza struktura wodno-kanalizacyjna. Chociaż oczywiście zdarza się wysoki poziom i okresowe zalewania ze strony rzeki Elbląg ale nie tak drastyczne jednak.
To miałaś taką noc jak ja
U mnie sąsiednią wieś Międzyrzecze zalana bo w dołku, pokazują w TV. Ale też Bestwinka niedaleko Madzi.
Ale wokół domu wszystko już wsiąknęło.
Najgorszy jest spływający muł, współczuję Wam.
Bo susza była wszędzie, a potem jak lało to od razu topiło. W maju pierwszy raz nas podtapiało, a potem jeszcze kilkukrotnie. Ale tama broniła w podwórko nie wchodziło, na duży ogród troszkę. Teraz zalało nas dokumentnie. Jeszcze żeby w zamian była pewność, ze przez kolejne 10 lat nie zaleje..... gwarancji nie ma. Wybuchał wulkan za wulkanem wiedzieliśmy, że będzie ciężko, ale żeby aż tak nie myślałam. Do tego czytam, ze w tym roku pas monsunów i passatów przesunął się o 250 km w północną stronę, kolosalna zmiana klimatu, Sahara się zieleni, rzeki płyną i to tylko w jeden rok taka zmiana.