Haniu, a może on lubi jogging albo zacznie trenować w celu poprawy swego stanu zdrowia No nie wiem, nie wiem
Ale z nas mauuupy, śmichow - chichów nam się zachciało
No nie śmiem zaprzeczyć, mauuupy z Was okropne ale karma wraca ee nieeee, nie życzę Wam takich gości.
Jutro zaczynamy walkę, smakowitości dla gryzonia nabyte, będzie dokarmianie.
____________________
Majówka na Majówce Monia - jedz mniej, bramy raju są wąskie :)
Moniś, ja się czepiam tej drewutni , bo nasza chałupa też jest ogrzewana tylko drewnem. Mnie się po prostu w głowie nie mieści, że komuś się chce niszczyć połowę trawnika, żeby dowieźć drewno na rubieże działki, a potem kłusować kilkadziesiąt metrów w celu przyniesienia ciężkich szczap do chałupy. Nas czasem wstrząsa, kiedy w czasie deszczu trzeba skoczyć 5 m do drewutni.
Piszę to w trosce o Wasze kręgosłupy.
Pamiętam z budowlanego forum jak osoby doradzające budującym w planowaniu przestrzeni, uwrażliwiały wszystkich na położenie drewutni przy wjeździe na działkę (dowóz drewna) i w bliskości od drzwi wejściowych (przynoszenie drewna do domu).
Ty się nie przejmuj moją opinią. Pragmatyczne podejścia to takie moje zboczenie.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Haniu, masz duzo racji i nie mogę się nie zgodzić, na razie jest tak, może w przyszłości się to zmieni, chłopina narzeka, że się musi dużo nachodzić za kosiarką więc może coś się zmieni w temacie drewutni . Dziękuję za wszelkie uwagi i sugestie, mądrego aż miło posłuchać Każdą opinią zamierzam się przejmować w większym lub mniejszym stopniu
____________________
Majówka na Majówce Monia - jedz mniej, bramy raju są wąskie :)