Moje niezapominajki, tórych już nie ma:

Parzydło i kopytnik to fragmenty tej samej rabaty cienistej.

Kulki, a raczej poduchy bukszpanowe pasują chyba wszędzie, tylko może zależy czym je podsadzisz. Ja bym się nie zastanawiała. Miodunka sprawia jakieś problemy? U mnie oprócz przywiędnięcia w upały nic jej nie jest, ale zimą rzeczywiście nie zdobi. Zmiany. Nieunikniona dola ogrodnika. Ważne, zeby za dużo drzewami i krzakami nie rzucać po ogrodzie, bo bylinki nawet dobrze reagują na rozsadzanie.
Kopytnik mówisz trochę potrzebuje na aklimatyzację... To tym bardziej trzeba już go nabyć
Jak zakwitnie łan liliowców, koniecznie pokaż!

o właśnie jakoś w tym czasie przejeżdżaliśmy obok, bo pamiętam ten wjazd - szalenie mi się spodobał!
ciekawe czy zdążyły się nasiać na przyszły rok(?)

mówisz, że się nie rozrasta? ja tam widzę ogromną zmianę wobec tego co było początkowo, a zmiany - no cóż... taka już chyba dola ogrodnika, co nie?

Mam tą różę dopiero drugi rok, trudno mi powiedzieć jak duża urośnie. Ta w donicy nie urosła zbyt szeroko, te, które w gruncie miałam są większe - chyba ok. pół metra mają. Ale co dalej będzie to nie wiem W zeszłym roku mi nie chorowały. W tym jak dotąd też są ok.

Dziękuję Moja Tereska już się zaaklimatyzowała. Pięknie kwitnie, jest jeszcze maleńka i drobna, ale wierzę w jej siłę Pozdrawiam Właścicielkę uroczego ogrodu!