Madzia, cieszę się bardzo, że się Tobie podoba. Ja też lubię donice z zawartością
Na razie jedna lawenda nie chce rosnąć w donicy. Chyba miała za dużo wody podczas opadów, ale poczekam i dam jej szansę.
Do rozchodników też jakoś nie mam ręki, za mokro w donicach, albo za dobra ziemia.
Te jeszcze zostawię i dam im szansę, ale najbardziej zniszczoną z ogrodu muszę eksmitować. W ubiegłym roku nie kwitła po majowych przymrozkach, w tym roku załatwiły ją marcowo-kwietniowe przymrozki. Cóż zrobić
Agata, dzięki za pocieszenie. Większość roślin ładnie odbija, zagęszcza się i rośnie, ale z nimi jakoś mi nie po drodze. Ale nic, poczekam jeszcze i zobaczymy co z nimi będzie.