Renia, bułeczki wyszły Ci baaaardzo apetyczne i zgrabne. Muszę ten przepis wypróbować.
Drożdże wreszcie poporcjowałam i zamroziłam. Nie będę się stresować, że znowu muszę upiec coś drożdżowego.
Ale mi mieszacie w głowie. Ale to dobrze, lubię takie kombinacje.
Dobrze, że niczego jeszcze nie kupiłam i nie posadziłam.
Tylko, że ja chciałbym sama wyprowadzić hortensję na formę pienną, dlatego najpierw byłaby to forma krzaczasta a dopiero pewnie od kolejnego roku zaczynałoby się formowanie. Dobrze myślę?
I jeszcze podpowiem, że mam już na tej rabacie ciemierniki, które bardzo lubię i na pewno je tam zostawię. Mam też trochę turzyc, brunerę, mały krwiściąg i jakieś inne drobiazgi.
Co uważacie - kombinować z hortensjami? Mnie się podoba także hortensja diamant rouge, ale nie wiem czy się nadaje na formowanie. Mam silver dollar i ona bardzo by się nadawała na formę pienną, ma silne pędy.
Dzisiaj posiedziałam w domu a w zasadzie bardziej w ogrodzie i działałam bardziej doniczkowo. Druga doniczka już była, ale bardzo ją lubię
Trzmielina z wydepilowaną nóżką i nowy nabytek - funkia elegans - będzie kwitła na biało
I resztki tulipanowe z palibinem i szałwią
Tyle
Z tego co kojarzę ciemierniki nie lubią przesadzania...
Chce Ci się czekać na formowanie hortki? Fakt, satysfakcja gwarantowana, ale może dorwiesz jakiegoś fajnego gotowca
Asia, tak wiem, że ciemierniki tego nie lubią, ale u mnie muszą to znosić. Przesadzałam w ubiegłym roku i kwitły jak goooopie.
Wiesz, chciałabym od razu formowane, ale kasy nie chcę tyle wydawać na ogród. A moi domownicy rozliczają mnie prawie z każdej złotówki, zwłaszcza jak nie chcę się dołożyć młodzieży do paliwa, ehhh.