Bożenka, dziękuję za pochwały . Klonik przesadzony jesienią, rośnie od patyczka, tfu, tfu...
Jak widzisz jakieś rozwiązanie, to podpowiadaj, lubię burzę mózgów, wtedy wychodzą najlepsze rozwiązania
Burza mózgów jest bardzo potrzebna jak się utkwiło w miejscu i nie bardzo samodzielnie widać rozwiązanie. Finalnie to jednak ty decydujesz w którym kierunku podążasz
Pogrzebałam trochę w zdjęciach w necie i być może ten jasny tulipan to Foxy Foxtrot. W sklepie, gdzie kupowałam mieli tę odmianę i może pomylili. Zgadza się termin, ogólna kolorystyka (u nich na zdjęciu ciemniejsze ale na innym blogu już takie jak moje), może to one. Kupię na jesieni bo są bardzo ładne. Bardzo mi się podobają
Ja też jestem za 1 hortką na pniu. 3 sztuki będzie docelowo za ciężkie i za masywne. Za mały masz obszar do tego typu szpalerku. U mnie mniejsze hortki na pniu mają zostawione po min. metr szerokości i tyle już w 2 roku osiągnięły. A duże Limki to 1,5 bez większego problemu osiągają. Judaszek ładnie wygląda jak jest takim trochę soliterem. Jak coś na niego nachodzi to tak już nie bardzo. Hortkę wystarczy zatopić w hakone i dodać trzmielinę w kulce na dole jako akcent kolorystyczny. Może jakąś jeżówkę coby w lato ładnie za nóżki robiła.
Jeżeli gotowe hortki na pniu są zbyt drogie - wyprowadź swoją własną. Mam 3 sztuki tak wyprowadzone. Wszystkie przez przypadek. Wykorzystałam po prostu ich taką formę. Samodzielnie z patyków mi się nie udało. Tylko na jakikolwiek efekt czekasz min. 3 lata. I robisz to na jesieni bardziej. Trzeba kupić odpowiednią sadzonkę z 1 mocnym pędem.
Burza mózgów musi być, bo czasami człowiek się zafiksuje na jakimś pomyśle, wydaje mu się że będzie dobrze, ale z doświadczenia inni wiedzą, że nie. Ja dopiero po jakimś czasie widzę, że coś mi zgrzyta i musi być poprawione. Myślę, że jak ma się większe doświadczenie praktyczne lub widziało się wiele ogrodów, to łatwiej wtedy u siebie wymyślać rabaty. Lub odgapiać, bo co tu dużo się oszukiwać, większość jest gdzieś podpatrzona.
Nazwę tulipana zapamiętałam, też się będę rozglądać, bo wart uwagi.
Jedną hortkę na pniu przeżyję, kupię od razu gotową, ale swoją drogą jak będę mogła, to wyprowadzę sobie przynajmniej jedną sztukę na nóżce. Dzięki za podpowiedzi .
Mam nadzieję, że będzie pięknie.
Pod judaszkiem rośnie hakone macra, wiosną tulipany EE. Spróbuję powtórzyć hakone, chyba że nie dostanę w szkółce, to zrobię na razie prowizorkę a później podmienię .
Ewa, dzięki za uwagi.