Lidka, starsze co piszesz, ale jakże prawdziwe.

Uprawa zioła jest zakazana, dopuszczona jest tylko uprawa konopi włóknistych, z których nasi przodkowie robili sznury. To są dwie różne rośliny.

Niedaleko mnie jest kombinat konopny i całe pola upraw - lubię ten intensywny zapach zielskowy. Pamiętam na początku jak pojawiła się plantacja, całe chmary młodzików tu wędrowały...tragikomedia

Kolega opowiadał kiedyś o wielkiej aferze w jego miejscowości z resztą z udziałem jego ojca. Jak to gazety pisały o tym że Wiesław B. został aresztowany, podejrzany o uprawę konopii.
Tyle że tam konopie rosły w każdym rowie, pod szkołą, pod ośrodkiem zdrowia a także pod kościołem. Rosły też na polach tegoż Wiesława B. Wszystko dlatego że na pola wokół tej miejscowości były wywożone odpadki z fabryki gdzie przetwarzano konopie włókniste.
Fabryka już wtedy nie istniała od wielu lat a konopie zapewne nadal tam rosną.

A co do maku to sama byłam świadkiem jak jacyś ludzie pytali moją mamę o słomę makową. To było w czasach gdy kompot był na czasie.

Mgduska napisał(a)

Uprawa zioła jest zakazana, dopuszczona jest tylko uprawa konopi włóknistych, z których nasi przodkowie robili sznury. To są dwie różne rośliny.

Zakazy zakazami a skądś się bierze to zioło.

Natomiast o narkomanach makowych od lat nie trafiłam na żadne wzmianki w prasie.

Jak mialam 10 lat to dorwałam od starszej kuzynki Pamiętnik narkomanki. tam było o gotowaniu kompotu z maku.
Przeczytalam i opowiedziałam koleżankom w szkole. Ze szczegółami. Mama musiala isc do wychowawczyni na wezwanie.

2 lata potem to samo. Tym razem Sztuka kochania. Opowiadałam i pokazywałam nawet rysunki na takich zapomnianych schodach w szkole. I też wychowawczyni nas znalazła i mama miała wezwanie.

Jesienny ogród wygląda równie pięknie co w innych porach roku
Dobrze przeczytałam, że ślimaki ciemierniki u Ciebie jedzą?

Lidka, to z Ciebie było niezłe ziółko

Dziewczynki, na temat zioła i innych ciężkich uzależnień się nie wypowiem, bo ich nie mam. Ale fajne dyskusje prowadzicie.

Kordina, faktycznie tragikomedia.

Dorii, jak szybko można wysnuć nieprawidłowe wnioski, ehhhh.

Lidka, młode ziółko było z Ciebie
Oj, ciekawa świata byłaś

Mgduska,

Edit: zapomniałam o moim uzależnieniu od słodyczy, to jest straszny nałóg.

Anda napisał(a)

Jesienny ogród wygląda równie pięknie co w innych porach roku
Dobrze przeczytałam, że ślimaki ciemierniki u Ciebie jedzą?

Hej Ewa, ogród dziękuje Teraz musi być trochę odchudzony, bo wiele roślin się strasznie rozrosło

Tak, małe bezskorupowe ślimaki, takie do 1 cm, są plagą na ciemiernikach zwykłych niger.

Helen napisał(a)

Edit: zapomniałam o moim uzależnieniu od słodyczy, to jest straszny nałóg.

Helen, ja znam jeszcze Twój jeden - ogród!!
No, ale ten jest tutaj baaardzo popularny. wszechogarniający i powszechny