Palibin to zupełnie inna bajka, można ciąć, formować w kulkę, ma śliczne listki, kwitnie i cudnie pachnie. Generalnie jak najbardziej palibina sadź.

Mnie też przyszło do głowy miejsce na skraju rabaty przytarasowej, więc przemyśl może to miejsce

Dziewczyny, a może zaszaleć i posadzić 3 palibiny
Zdjęcie od strony domu, z pierwszego piętra, z naniesionymi bazgrołami (cienka kreska to judaszowiec)


Widok na rabatę od strony ogrodu - tu judaszowca trochę widać


I widok z boku

Lub z 2 palibinami (chyba lubię przesadzać, że aż 3)

Czy ktoś może się wypowiedzieć ile i gdzie mam sadzić palibinów?

Oczywiście, ja się mogę wypowiedzieć.
Dałabym jednak jeden albo dwa, ale nie na takim wysokim pniu. Niskoszczepione swymi oczami widzę.

Hehe, mogiem Ja bym sadzila trzy, ale ile tam masz metrow tak naprawde? Bo na zdjeciu wyglada to dobrze

Helen, a ile tam jest metrów pod te palibiny? chyba lepiej 3 niż 2, ale nie mam z nimi doświadczenia...

Dziewczyny, zbiorowo bardzo dziękuję. Trochę już za mokro, żeby mierzyć odległość, ale jutro to zrobię i dam znać

hm.. a dasz radę z mocnym zapachem? bo pamiętam jak Kasia-Mrokasia pisała, że cieszyła się, że tylko 1 palibina ma przy tarasie, bo tak silny zapach, że w większej masie mógłby okazać się męczący.