To jeszcze ja o suszarce

Popieram Atenkę i Madzię.
Pranie nie gniecie się (nie wolno jednak zbyt dużo na raz wrzucać).
Wiadomo, że koszule itp. trzeba prasować tak czy tak.
Bawełniane rzeczy składa się gdy są cieplutkie i tyle.
Ręczniki, swetry są mega puszyste.
Zapach płynu do płukania jest podbijany przez ciepłe powietrze i pranie pachnie 2 x mocniej.
Jest funkcja odświeżania np. marynarek bez prania.
Ja jestem zachwycona, bo nie znoszę bałaganu, a dom z suszarkami porozstawianymi po pokojach jest niezbyt miły dla oka.
Podobnie z ogrodem - człowiek komponuje, sadzi, kupuje kule ozdobne itp. - a obok zonk - majty na sznurkach

I jak zauważyłam na innych forach (gdy szukałam opinii) -krytykują suszarki TYLKO ci, którzy ich nie mają...
Zatem podobnie jak Madzia i Tosia - polecam